Precz z "reprezentacją"
Trzecim najcieplej przyjętym przez przedsiębiorców postulatem (32 proc. popierających) okazała się propozycja stworzenia jasnych zasad rozliczania w kosztach wydatków na budowanie relacji z klientami i kontrahentami.
Przepisy dotyczące tzw. reprezentacji od wielu lat budzą kontrowersje, tym bardziej, że wydatki o takim charakterze nie mogą stanowić kosztów podatkowych. Problem w tym, że nikt do końca nie wie, czym jest reprezentacja. Skarbówka uznaje, że poczęstunek (kawa, herbata, ciastka) w siedzibie firmy nie wypełnia znamion reprezentacji z uwagi na to, że działanie takie nie jest ukierunkowane na reprezentowanie firmy oraz budowanie jej prestiżu.
W świetle wydawanych interpretacji kawa wypita z kontrahentem w restauracji reprezentacją już jest. Analizując powyższe kwestie można dojść do wniosku, że przepisy te są niespójne i pozbawione sensu.