Silna korelacja złotego z eurodolarem może pomóc
Na krajowym rynku walutowym, zarówno na parze USD/PLN jak i EUR/PLN nadal bez rozstrzygnięć.
RYNEK MIĘDZYNARODOWY
Godziny nocne przyniosły silne odreagowanie wcześniejszych spadków na parze EUR/USD. Dynamiczne przyspieszenie aprecjacji waluty europejskiej w stosunku do amerykańskiego dolara we wczesnych godzinach porannych, pozwoliło przebić psychologiczny poziom oporu zlokalizowanego w rejonie 1,2700. Tym samym wspólnej walucie nie przeszkodziło wczorajsze wystąpienie szefa EBC, który zarysował przygnębiającą wizję przyszłości dla gospodarek Eurolandu w perspektywie najbliższych kwartałów (według wstępnych szacunków, PKB krajów strefy euro ma w 2009 roku skurczyć się nawet o 3,2%). Na uwagę zasługuje kontynuacja silnej przeceny za Oceanem, gdzie główne tamtejsze indeksy traciły na wartości przeszło 4%. Wydaje się zatem, że inwestorzy chyba uwierzyli w możliwość realizacji prospadkowej formacji podwójnego szczytu na S&P500 z zasięgiem nawet do 400 punktów (po drodze pierwsze silne wsparcie zlokalizowane jest w okolicach 600 punktów). Dzisiaj z największej gospodarki świata poznamy stopę bezrobocia za luty oraz zmianę
zatrudnienia w sektorze pozarolniczym za ten sam okres. Prognozy rynkowe zakładają odpowiednio 7,9% r/r oraz -625 tysięcy.
O godzinie 08.14 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,2692 dolara.
Sytuacja techniczna eurodolara: godziny sesji nocnej przyniosły wyraźne wzmocnienie strony zainteresowanej słabszym dolarem. Kurs w sposób bardzo dynamiczny przeszedł przez rejon szczytów z tego tygodnia generując maksimum na poziomie 1,2717! Ruch ten z technicznego punktu widzenia odebrać można jako zapowiedź zmiany sentymentu na tym rynku. Nocne wyjście cen powyżej oporu 1,2640 - 1,2660 otwiera drogę do kluczowej dla tej pary bariery zlokalizowanej w pobliżu 1,3000. Poranny obraz na wskaźnikach technicznych intra day nie wyklucza kosmetycznego wycofania się notowań z naciskiem na pierwszą część sesji. Analizując jednak dotychczasowe zmiany widać, że powrót do niższych cen może być tylko czasowy, a wycofanie wykorzystane zostanie do zajmowania długich pozycji.
RYNEK KRAJOWY
Na krajowym rynku walutowym, zarówno na parze USD/PLN jak i EUR/PLN nadal bez rozstrzygnięć. Każda próba umocnienia polskiej waluty kończy się fiaskiem, po czym do gry przechodzą niedźwiedzie, którym również nie udaje się osłabić złotego w rejony lokalnych szczytów. Nie pomagają również złotemu deklaracje zagranicznych analityków, w tym Banku Światowego na temat lepszej kondycji polskiej gospodarki w stosunku do krajów regionu. Z rodzimej gospodarki nie poznamy żadnych publikacji makro, zatem rynek złotego będzie kształtowany przez czynniki zewnętrzne.
O godzinie 08.26 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 4,7296, a za dolara 3,7266 złotego.
Sytuacja techniczna na rynku złotego: w ciągu ostatnich godzin nie zmieniła się w sposób znaczący. Jedynym faktem godnym podkreślenia jest powrót do niższych cen na rynku pary USD/PLN (z rejonu wczorajszych szczytów w nocy ceny osunęły się do 3,7150 - 3,7250). Głównym powodem umocnienia się złotego względem dolara była wyraźna deprecjacja waluty amerykańskiej na rynku EUR/USD. Potwierdziła się w związku z tym silna korelacja z tą parą przy braku czynników z Polski i regionu. Analizując obraz USD/PLN pod kątem technicznym oraz mając na uwadze poranny obraz wskaźników technicznych intra day przyjąć można, że najbliższe godziny przyniosą kontynuację spadków cen. Najbliższe wsparcie mogące wyznaczać kres takiego ruchu zlokalizowane jest w rejonie 3,6880 - 3,7100. Mniej optymistycznie (w kontekście aprecjacji złotego) wygląda sytuacja na rynku pary EUR/PLN. Tutaj utrzymany został zakres wczorajszego rejonu maksimów. Ceny konsolidując się w przedziale 4,7125 - 4,7400 sygnalizują możliwość generowania nowych
szczytów. Z technicznego punktu widzenia istotna będzie zwłaszcza pierwsza część dzisiejszego handlu. Dopiero spadek cen poniżej 4,7100 odebrać będzie można jako sygnał pro spadkowy.
Część makroekonomiczna: Łukasz Leszczyński
Część techniczna: dr Jarosław Klepacki
ECM S.A.
| Opracowany materiał jest opinią na temat rynku, stanowi wyraz najlepszej wiedzy autorów popartej informacjami z kompetentnych źródeł i nie stanowi "rekomendacji" lub "doradztwa" w rozumieniu Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. ECM S.A. nie ponosi odpowiedzialności za decyzje podejmowane na podstawie przekazanego materiału. Bez zgody ECM S.A. nie może być dystrybuowany lub przekazywany dalej. |
| --- |