Skandal na brytyjskiej poczcie. Chcieli uciszyć wdowę

Brytyjski urząd pocztowy starał się uciszyć sprawę Martina Griffithsa, właściciela filii poczty, który odebrał sobie życie. To kolejna ofiara Royal Mail, która niesłusznie oskarżała pracowników w związku ze skandalem dotyczącym wadliwego oprogramowania.

londyn, anglia, wielka brytaniaBrytyjska poczta oskarża pracowników
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Jaroslav Moravcik
oprac.  NBU

Angela van den Bogerd, była dyrektor ds. doskonalenia biznesu w Royal Mail, została przesłuchana w ramach dochodzenia publicznego Horizon IT. Przesłuchanie dotyczyło sprawy Griffithsa, który zmarł w 2013 roku po wykryciu dziur finansowych w jego oddziale poczty w Cheshire - donosi brytyjski "The Guardian".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Od pomocnika hydraulika do kontraktu na najwyższy budynek w Europie - Marcin Ziopaja w Biznes Klasie

Ustalono, że Griffiths i jego matka zwrócili się do Royal Mail z prośbą o pomoc. Pisali, że operator żył pod "ciężką presją" w związku z dziurą finansową, która wynosiła aż 39 tys. funtów. Tłumaczył, że niedobór jest wynikiem błędów w oprogramowaniu. Dochodzenie wykazało, że rodzice Griffithsa wydali oszczędności życia, by spłacić te rzekome niedobory.

Dodatkowo, Royal Mail zażądał od Griffithsa zwrotu 7,5 tys. funtów po tym jak doszło do napadu z bronią w jego oddziale. Obwiniono go wtedy za nieprzestrzeganie procedur bezpieczeństwa.

Po tych wydarzeniach, we wrześniu 2013 r., Griffiths próbował popełnić samobójstwo. Choć udało się go odratować, kilka tygodni później zmarł w szpitalu - wskazuje "Guardian".

Royal Mail zaoferowała żonie zmarłego, Ginie Griffiths, 140 tys. funtów w ramach ugody i nalegała, aby wdowa podpisała umowę o zachowaniu poufności.

Z dokumentu wynikało, że ustalono "płatności etapowe" - co, jak się okazało, miało zachęcić wdowę, do zachowania sprawy w tajemnicy. Poczta miała dawkować pieniądze kobiecie, aby mieć gwarancję, że zachowa milczenie w sprawie.

Podczas dochodzenia został również pokazany e-mail wysłany do kierownictwa Royal Mail przez Alana Batesa, byłego operatora pocztowego, tego samego dnia, gdy dowiedział się, że Griffiths próbował popełnić samobójstwo.

Pisał w nim, że sprawa Griffithsa jest "doskonałym przykładem bandytyzmu", który jest stosowany wobec pracowników. Po otrzymaniu e-maila, kierownictwo w pierwszej kolejności zainteresowało się nie stanem zdrowia operatora, ale rozważało wynajęcie prawnika.

Podczas dochodzenia dyrektorce Royal Mail zarzucono zignorowanie wewnętrznych maili z lat 2010–2014, które wskazywały na to, że zdalny dostęp do wewnętrznego systemu informatycznego ma nie tylko Royal Mail, ale też japońska firma Fujitsu, która go opracowała.

Mimo, że Sąd Najwyższy skrytykował dyrektorkę za "lekceważenie rzetelności faktów", jeszcze tego samego roku otrzymała premię.

Royal Mail, przez ponad dekadę ścigał setki operatorów pocztowych za dziury finansowe, które później okazały się wynikiem błędów informatycznych w systemie Horizon.

Wybrane dla Ciebie
Tłumy na peronie polskiego uzdrowiska. Kolej wróciła po 14 latach
Tłumy na peronie polskiego uzdrowiska. Kolej wróciła po 14 latach
Pierwsza taka Wigilia. Inspektorzy ruszą w teren? Jest lista
Pierwsza taka Wigilia. Inspektorzy ruszą w teren? Jest lista
Chcą parkingu od miasta zamiast drogi. "To egoistyczne z ich strony"
Chcą parkingu od miasta zamiast drogi. "To egoistyczne z ich strony"
Zastraszali pracowników? Sieć handlowa odpowiada na słowa związkowców
Zastraszali pracowników? Sieć handlowa odpowiada na słowa związkowców
Podwyżki pensji w 2026 r. Te sieci odkryły karty. Oto nowe stawki
Podwyżki pensji w 2026 r. Te sieci odkryły karty. Oto nowe stawki
Nowe wolne nie zatrzyma "bigosowego" zwolnienia. "Mostkowanie" zostaje
Nowe wolne nie zatrzyma "bigosowego" zwolnienia. "Mostkowanie" zostaje
Polacy spędzą święta w tym kraju. To hit turystyczny
Polacy spędzą święta w tym kraju. To hit turystyczny
Trwają kontrole, kara to nawet 5 tys. zł. Co sprawdza straż miejska?
Trwają kontrole, kara to nawet 5 tys. zł. Co sprawdza straż miejska?
Przebadali pomidory malinowe z dyskontów. Oto tłumaczenie Biedronki
Przebadali pomidory malinowe z dyskontów. Oto tłumaczenie Biedronki
Jak nie polskie, to jakie? Choinkowe żniwa trwają. Ceny przed świętami
Jak nie polskie, to jakie? Choinkowe żniwa trwają. Ceny przed świętami
Rywal KFC debiutuje w kolejnym mieście. Ma już 27 lokali
Rywal KFC debiutuje w kolejnym mieście. Ma już 27 lokali
Wyjął drzwi najemcy. Zdjęcie rozeszło się po sieci. Oto co mówi prawo
Wyjął drzwi najemcy. Zdjęcie rozeszło się po sieci. Oto co mówi prawo
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇