Trwa ładowanie...

Skandaliczne zachowanie turystów. Górale podliczają straty po wakacjach

Kradzieże, wandalizm i nieprzestrzeganie regulaminu obiektu. Niektórzy turyści nie potrafią uszanować wynajmowanych kwater czy domków. Właściciele z Podhala podliczają straty po tegorocznych wakacjach.

Skandaliczne zachowanie turystów. Górale podliczają straty po wakacjachSkandaliczne zachowanie turystów. Górale podliczają straty po wakacjachŹródło: East News, fot: Pawel Murzyn
d3iygvj
d3iygvj

Zakopane to jedno z najpopularniejszych kierunków na wakacje w Polsce. Czasem jednak trafiają tam turyści, których zachowanie jest skandaliczne. "Tygodnik Podhalański" opisał historię kilku właścicieli pensjonatów na Podhalu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Były tłumy, są pustki. Władze Karpacza: nie tak miało być

Właścicielka z Kościeliska nie mogła uwierzyć w to, co zastała w nowo urządzonym apartamencie po sześciu dniach pobytu turystów. Zniszczony telewizor, pęknięta płyta indukcyjna, rozrzucone śmieci, a na szafkach i w tapczanach białe robaki. Nasze sprzątaczki, jak weszły do tego nowego apartamentu, to się popłakały – relacjonuje kobieta w rozmowie z serwisem 24tp.pl.

d3iygvj

Właściciele skarżą się również na złe zachowanie konkretnej grupy odwiedzających - profesorowie i nauczyciele, którzy przyjeżdżają na konferencje, urządzają huczne imprezy. – Do tej pory myślałam, że to ludzie na poziomie. Ale jak mi jeden profesor próbował wynieść wszystkie wieszaki z szafy w pokrowcu na garnitur, to straciłam szacunek dla tytułów naukowych – podkreśla właścicielka innego pensjonatu w Kościelisku w rozmowie z serwisem internetowym "Tygodnika Podhalańskiego".

Kradną nawet elektryczny czajnik

Część turystów dopuszcza się również kradzieży. Właścicielka rodzinnego pensjonatu w Zakopanem straciła ponad tysiąc złotych przez wandali. W nocy turyści, którzy wynajmowali u niej pokój, zapakowali do auta wszystkie talerze i elektryczny czajnik. Całe zdarzenie zarejestrował monitoring, a sprawa została zgłoszona na policję. – Turyści odesłali mi pieniądze na konto, ale za robociznę w łazience musimy płacić z własnej kieszeni – opowiada "Tygodnikowi Podhalańskiemu" kobieta.

Jak dodaje, zawiesiła również w każdym pokoju regulamin obiektu, aby jasno określić zasady panujące w pensjonacie. Zdecydowała się również na wynajęcie firmy ochroniarskiej, z którą podpisała umowę na czteroletnią obsługę. Abonament za usługi ochroniarskie wynosi 500 zł rocznie.

Policja wie, że jest problem

W tym sezonie wakacyjnym do Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem wpłynęło kilka zgłoszeń dotyczących zniszczenia mienia na kwaterze. Większość z nich dotyczyła nieregulaminowego korzystania z obiektów  np. sauny i basenu. Turyści korzystali z atrakcji w niedozwolony sposób lub zostawiali po sobie bałagan. W jednym przypadku policja została wezwana do wyrwanych drzwi, co spowodowane było nadmiernym spożyciem alkoholu przez turystów.

d3iygvj

– Zdajemy sobie sprawę, że spraw może być dużo więcej, bo nie wszystko jest do nas zgłaszane. Czasem wystarczy tylko postraszyć gościa policją – odpowiada "Tygodnikowi Podhalańskiemu" Roman Wieczorek z KPP w Zakopanem. Zdarza się jednak, że goście celowo niszczą sprzęty.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3iygvj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3iygvj