Sklepy nie chwalą się adresem. Uważaj, bo możesz się naciąć, próbując zwrócić towar

60 zł za zwrot zamówionego towaru? To możliwe. Warto przyjrzeć się, gdzie swoje magazyny ma sklep, bo polska domena internetowa o niczym nie świadczy. Przekonał się o tym pan Marcin, który przestrzega innych kupujących. Sam zrezygnował z odsyłania towaru za granicę.

Zanim klikniesz "zamawiam i płacę" lepiej sprawdź, gdzie zarejestrowany jest sklep - inaczej możesz się niemiło zaskoczyć.
Źródło zdjęć: © zdjęcie Użytkownika dziejesie.wp.pl | zdj. czytelnika
Aleksandra Łukasiewicz

Przed nami szał zakupów - nadchodzi Black Friday, Cyber Monday i Boże Narodzenie. Sklepy internetowe rozpoczynają ofensywę. Jednak zanim rzucicie się w konsumpcyjny wir, radzimy przeczytać historię pana Marcina. Okazuje się, że brak uwagi może nas sporo kosztować.

Pan Marcin złożył niedawno zamówienie na pościel w sklepie internetowym next.pl. Witryna jest po polsku, z polską domeną i na pierwszy rzut oka nic nie wzbudza podejrzeń.

Po otrzymaniu przesyłki, pan Marcin zdecydował się, że towar mu nie odpowiada i chce go zwrócić. Do czego - przypomnijmy - ma pełne prawo zgodnie z ustawą o prawach konsumenta. Sprecyzujmy, od umowy zawartej na odległość (w tym przypadku zakupu przez internet) można odstąpić w ciągu 14 dni bez podania przyczyny.

Zobacz też: Czy warto "zgrzeszyć" i zjeść pudding z 5 łyżeczkami cukru? Sprawdziliśmy

I tutaj zaczynają się schody. Dopiero wtedy zorientował się, że adres do zwrotu jest... w Niemczech. Wcześniej nie zajrzał do regulaminu sklepu, a informacje o tym fakcie nie są szczególnie promowane. Na górze strony widnieje informacja o darmowej dostawie pod drzwi, ale informacje o zwrotach znajdują się w linku na samym dole.

Mimo wszystko pan Marcin poszedł na pocztę, gdzie uzyskał informacje o koszcie przesyłki - niemal 60 zł. Ostatecznie wraz z żoną zrezygnowali ze zwrotu, bo było to zupełnie nieopłacalne. Przestrzegają jednak innych kupujących, by nie wpadli w tę samą pułapkę.

Mamy jednak złą wiadomość dla pana Marcina, jego żony i wszystkich konsumentów - sklep ma w tym momencie rację. Nie ma obowiązku ponoszenia kosztów wysyłki.

Zasięgnęliśmy w tej kwestii opinii Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. - To konsument ponosi koszty zwrotu, chyba że przedsiębiorca zgodził się je ponieść lub nie poinformował konsumenta o konieczności poniesienia tych kosztów - mówi Agnieszka Orlińska z Biura Prasowego UOKiK.

A co z "ukrywaniem" kraju, gdzie jest zarejestrowany sklep? Okazuje się, że strona w języku polskim i z polską domeną nie zobowiązuje do niczego. Nie oznacza to z automatu, że sklep jest zarejestrowany w Polsce.

Obraz
© next.pl | Next

Na pierwszy rzut oka nic nie wskazuje na to, że sklep nie jest zarejestrowany w Polsce.

Niestety, tutaj także konsument jest na straconej pozycji i musi być po prostu czujny. Możliwe, że część sklepów w ten sposób próbuje "zniechęcać" klientów do zwrotów - parę osób odeśle produkt, tracąc kilkadziesiąt złotych, ale duża część, tak jak nasz bohater, zrezygnuje. A sprzedawca na tym zarabia.

Dostaję też informację-poradnik od Joanny Sołtan z Europejskiego Centrum Konsumenckiego na temat praw konsumenta przed świętami. - Przed zakupem w internecie w kilku prostych krokach możemy zweryfikować sprzedawcę. Powinniśmy przede wszystkim sprawdzić:

  • kto jest po drugiej stronie (gdzie jest zarejestrowany sprzedawca);
  • czy przedsiębiorca informuje o podstawowych prawach konsumenta;
  • jaki jest przewidywany czas dostarczenia zamówienia (czas dostawy to nie to samo, co czas realizacji zamówienia);
  • czy na stronie są błędy, które mogą świadczyć, że została przygotowywana w pośpiechu;
  • jakie formy płatności oferuje sprzedawca;
  • warto ustalić również od jak dawna działa sklep i jak go oceniają inni klienci.

Wszystko nie zajmie to więcej niż 15 minut, a dzięki temu możemy uniknąć nieprzyjemności po zakupie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Wcześniejsza emerytura dla tej grupy? "Pominięto nas"
Wcześniejsza emerytura dla tej grupy? "Pominięto nas"
Żabka przebiła Biedronkę i Lidla. Oto nowa propozycja dla klientów oddających butelki
Żabka przebiła Biedronkę i Lidla. Oto nowa propozycja dla klientów oddających butelki
Bank w Danii radzi, by wypłacać gotówkę. Podali kwotę
Bank w Danii radzi, by wypłacać gotówkę. Podali kwotę
Mały handel wymiera? Z ulic zniknęło tysiące sklepów
Mały handel wymiera? Z ulic zniknęło tysiące sklepów
Z drukowaną kartą pokładową do Ryanaira nie wejdziesz. Co na to UOKiK?
Z drukowaną kartą pokładową do Ryanaira nie wejdziesz. Co na to UOKiK?
"Słyszymy w lesie strzały". Tak gmina chce zakazać łowów
"Słyszymy w lesie strzały". Tak gmina chce zakazać łowów
Jak zwiększyć szansę na wygraną w Lotto? Matematyk podpowiada
Jak zwiększyć szansę na wygraną w Lotto? Matematyk podpowiada
Rzeczywistość po 1 listopada. Śmieci wysypują się z kontenerów
Rzeczywistość po 1 listopada. Śmieci wysypują się z kontenerów
Boją się rachunków. Ciepło dostarcza im spółka o. Rydzyka
Boją się rachunków. Ciepło dostarcza im spółka o. Rydzyka
Fala żywności z Ukrainy płynie do Polski. Wśród nich te produkty
Fala żywności z Ukrainy płynie do Polski. Wśród nich te produkty
Coraz większy problem w polskich firmach. Dotyczy głównie małych miast
Coraz większy problem w polskich firmach. Dotyczy głównie małych miast
Więcej niż na lokacie. Oszczędza tak już ponad 4 miliony Polaków
Więcej niż na lokacie. Oszczędza tak już ponad 4 miliony Polaków