Słabnący funt uderzył w Gordona Ramsaya. Znany kucharz ma problem
Brytyjski szef kuchni Gordon Ramsay stworzył specjalny zespół. Jego zadaniem jest zmniejszenie kosztów zaopatrzenia do jego restauracji, które znacznie wzrosły w związku z Brexitem. Produkty spożywcze drożeją najmocniej od trzech lat. Nie pomaga też nieustannie słabnący funt.
09.06.2017 | aktual.: 09.06.2017 15:27
Gordon Ramsay to zdecydowanie najbardziej znany restaurator w Wielkiej Brytanii i jeden z najpopularniejszych w Europie. Jego firma Gordon Ramsay Holding jest właścicielem najbardziej prestiżowych lokali w Londynie - takich jak Savoy Grill czy Petrus.
"Guardian" informuje jednak, że firma ma spory problem z kosztami produktów. W ciągu ostatnich 12 miesięcy ich ceny wzrosły najmocniej od trzech lat. Wszystko przez słabnącego funta. Restauracje celebryty zaopatrują się bowiem w dużej mierze za granicą.
Dlatego kucharza na pewno nie ucieszą wyniki czwartkowych wyborów, w których Partia Konserwatywna straciła większość w parlamencie. W konsekwencji funt jeszcze bardziej się osłabił - tak względem euro, jak i dolara.
Ramsay musi więc reagować. Zatrudnił specjalny zespół, który ma być odpowiedzialny za negocjowanie cen z kontrahentami.
Firma spodziewała się problemów już prawie rok temu. - Jako konsekwencji referendum, przeprowadzonego latem 2016 roku, należy spodziewać się niepewności na rynku w następnych miesiącach - informował holding.
Nie wiadomo, ile osób ma znaleźć się w nowym zespole "zakupowców". Znane jest natomiast ich podstawowe zadanie - zbić koszty produktów, które są dostarczane do 31 restauracji Ramsaya. Do tej pory każda z nich zaopatrywała się oddzielnie i nie korzystała z efektu skali.
Rzeczniczka firmy podkreśliła, że wahania kursów walutowych najmocniej dotykają cen wina. - Dlatego staramy się kupować alkohol z całego świata tak, by jak najmniej stracić na kursie walutowym - powiedziała "Guardianowi" przedstawicielka sieci restauracji.
Firma Gordona Ramsaya w ubiegłym tygodniu ujawniła, że 2016 rok zakończyła na plusie. Zysk wyniósł 739 tys. funtów. To sporo, w porównaniu z 2015 rokiem. Wówczas holding zanotował stratę ponad 2 mln funtów. Przychody wynoszą natomiast niespełna 52 mln funtów.