Słabsza produkcja w X gł. przez górnictwo, wciąż bez presji CPI wg analityków

Warszawa, 20.11.2014 (ISBnews) - Produkcja przemysłowa okazała się w październiku nieco niższa od przewidywań (ale przynajmniej nie powróciła do spadków z sierpnia), a jej stabilizacja świadczy o tym, że nie grozi nam osłabienie gospodarcze - wręcz przeciwnie, niektórzy ekonomiści nie wykluczają przyspieszenia wzrostu PKB już w IV kw. tego roku. Jednocześnie wskazują na dalszy brak presji inflacyjnej.

20.11.2014 | aktual.: 20.11.2014 16:08

Słabszy wynik produkcji w październiku to przede wszystkim efekt dalszego pogorszenia sytuacji w górnictwie (spadek wydobycia węgla kamiennego i brunatnego to 11,3% r/r), a także korzystnych warunków pogodowych, które przełożyły się na spadek produkcji w dziale zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę o 3,1%. Mniejsza produkcja artykułów spożywczych w październiku natomiast, to prawdopodobny efekt rosyjskich sankcji, uważają analitycy.

Ogółem produkcja sprzedana przemysłu zwiększyła się w poprzednim miesiącu o 1,6% r/r (wobec konsensusu analityków ankietowanych przez agencję ISBnews wynoszącego 1,3% wzrostu). Produkcja przedsiębiorstw budowlanych spadła o 1,0% r/r (oczekiwano wzrostu średnio o 1,9%).

Ceny produkcji sprzedanej przemysłu (PPI) spadły w październiku br. o 1,2% w ujęciu rocznym. Ekonomiści ankietowani przez ISBnews spodziewali się deflacji na poziomie średnio 1,16% r/r (wobec -1,6% r/r we wrześniu).

Poniżej przedstawiamy najciekawsze cytaty z wypowiedzi ekonomistów:

"Wyniki przemysłu są pewnym zawodem po publikowanych na początku miesiąca indeksach menadżerów logistyki (PMI), lecz nie należy ich uznawać za negatywne, tym bardziej, że dane odsezonowane pokazują na utrzymywanie się wzrostów" - główny ekonomista Banku BGK Tomasz Kaczor

"Negatywnym czynnikiem natomiast była relatywnie wysoka baza z roku ubiegłego. W październiku 2013 r. wzrost produkcji wyniósł 4,6 proc. r/r i był jednym z wyższych osiągniętych w ub.r." - główny ekonomista BPS TFI Krzysztof Wołowicz

"Prognozy wskazują, że w całym czwartym kwartale dynamika produkcji przemysłowej może być wyższa od zanotowanej w trzecim kwartale, co wspierałoby tezę o lekkiej poprawie dynamiki PKB w końcu roku" - główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek

Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:

"Ostatnie miesiące niosą dość spore wahania wyników produkcji przemysłowej i sytuacja ta może utrzymać się do końca br. Ma to związek i z różnicami w dniach roboczych w poszczególnych miesiącach, i z bazami odniesienia z poszczególnych miesięcy poprzedniego roku, i wreszcie z wahającymi się zamówieniami w przemyśle. Prognozy wskazują jednak, że w całym czwartym kwartale dynamika produkcji przemysłowej może być wyższa od zanotowanej w trzecim kwartale, co wspierałoby tezę o lekkiej poprawie dynamiki PKB w końcu roku. Trochę mniej optymistycznie sytuacja wygląda na chwilę obecną w przypadku produkcji budowlano-montażowej. Jeśli jednak warunki atmosferyczne będą nadal sprzyjające, w listopadzie i grudniu wyniki w budownictwie mogą być wyraźnie lepsze od zanotowanego w październiku. Dane dotyczące produkcji przemysłowej są jednymi z najważniejszych dla RPP. Opublikowana dziś październikowa dynamika, mimo że słabsza od zanotowanej we wrześniu, okazała się lepsza od oczekiwań rynkowych i być może niektórych
członków Rady. Może w związku z tym utwierdzać ich w przekonaniu, że spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego w trzecim kwartale było przejściowe i tym samym zniechęcać do dalszego łagodzenia polityki pieniężnej. Stopy procentowe na ostatnim w tym roku posiedzeniu RPP zostaną najprawdopodobniej utrzymane na dotychczasowym poziomie" - główny ekonomista Banku Pocztowego Monika Kurtek

"Wynik przemysłu są pewnym zawodem po publikowanych na początku miesiąca indeksach menadżerów logistyki (PMI), lecz nie należy ich uznawać za negatywne, tym bardziej, że dane odsezonowane pokazują na utrzymywanie się wzrostów. Dynamika jest niższa niż odnotowana we wrześniu, jednak jest to spowodowane przede wszystkim korzystnym oddziaływaniem liczby dni roboczych miesiąc wcześniej (w październiku ten efekt nie wystąpił) i to akurat nie jest powodem do obaw. Znacznie większym źródłem troski o przyszłość przemysłu jest dzisiejsza publikacja wskaźników PMI za listopad dla gospodarki strefy euro (a w szczególności niemieckiej) sygnalizująca, że był to wyraźnie gorszy miesiąc a wcześniejszy bardziej korzystny poziom wskaźników mógł być jednorazowy. Zawodem są także dane z sektora budowlanego, gdzie niezależnie od ujęcia odnotowano spadek aktywności. Dla RPP dzisiejsza publikacja to pierwszy, po kilku z rzędu sygnałach wzmacniających przeciwników obniżek, znak że gospodarka może niedługo potrzebować kolejnego
wsparcia w postaci obniżki stóp procentowych" - główny ekonomista Banku BGK Tomasz Kaczor

"Lepsze dane dotyczące produkcji w październiku sugerowała poprawa wskaźników wyprzedzających koniunktury takich jak indeks PMI (wzrost o 1,7 pkt. do 51,2 pkt.) czy wskaźnik koniunktury gospodarczej GUS w przemyśle (wzrost o 9,5 pkt). Słabe wyniki w sektorze górniczym to jeden z elementów oddziałujących negatywnie na wyniki produkcji ogółem. Od początku roku do sierpnia włącznie produkcja w tym sektorze liczona na bazie rocznej notowała ujemne poziomy. Dodatnia dynamika wzrostu pierwszy raz zanotowana została dopiero we wrześniu, a w październiku górnictwo ponownie znalazło się na minusie. Dla podtrzymania pozytywnych tendencji kluczowe znaczenie mają jednak wyniki sektorów produkujących na eksport. Z opublikowanych danych wynika, że produkcja w tych działach utrzymuje wyraźnie wyższą dynamikę wzrostu niż produkcja ogółem. Na dynamikę produkcji w październiku br. pozytywnie oddziaływała również większa ilość dni roboczych niż miesiąc wcześniej. Negatywnym czynnikiem natomiast była relatywnie wysoka baza z
roku ubiegłego. W październiku 2013 r. wzrost produkcji wyniósł 4,6 proc. r/r i był jednym z wyższych osiągniętych w ub.r. Średnia ruchoma 3-miesięczna dynamika produkcji wyniosła w październiku 1,3 proc., notując tym samym najgorszy wynik od początku roku. W listopadzie oczekujemy pogorszenia produkcji na bazie rocznej, głównie ze względu na niekorzystny efekt kalendarzowy. Dane naszym zdaniem są neutralne z punktu widzenia decyzji RPP odnośnie stóp procentowych" - główny ekonomista BPS TFI Krzysztof Wołowicz

"Niskie ceny surowców, brak presji płacowej oraz niski poziom aktywności w sektorze przemysłowym znajduje odzwierciedlenie w niskim poziomie inflacji PPI. Wyniosła ona w październiku -0,3% m/m i -1,2% r/r wobec -1,6% r/r miesiąc wcześniej. Odczyt był zgodny z medianą prognoz rynkowych. W przetwórstwie przemysłowym ceny spadły o 1,6% r/r wobec spadku o 1,9% r/r miesiąc wcześniej, a w górnictwie o 1,2% r/r wobec spadku o 2,1% r/r we wrześniu. Po dzisiejszych danych, podtrzymujemy naszą prognozę, że RPP nie zmieni stóp procentowych w grudniu" - analityk Banku Pekao Wojciech Matysiak

"Słabszy wynik to przede wszystkim efekt kontynuacji pogorszenia sytuacji w górnictwie - gdzie spadek w wydobywaniu węgla kamiennego i brunatnego wyniósł 11,3% r/r - a także korzystnych warunków pogodowych, które przełożyły się na spadek produkcji w dziale zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę o 3,1%. Mniejsza produkcja artykułów spożywczych w październiku natomiast, to prawdopodobny efekt rosyjskich sankcji. Pozytywnie ocenić należy wzrost przetwórstwa przemysłowego o 2,7%. Wzrost produkcji sprzedanej przemysłu, w porównaniu z październikiem ub. roku wystąpił w 20 działach z spośród 34, a największe były w produkcji mebli - o 16,9%, komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych - o 10,1%, maszyn i urządzeń - o 9,9%, urządzeń elektrycznych - o 9,0%, papieru i wyrobów z papieru - o 5,1%, wyrobów farmaceutycznych - o 5,1% oraz pojazdów samochodowych, przyczep i naczep - o 4,1%. Są to branże o wysokim udziale eksportu w sprzedaży ogółem, co może wskazywać na pewną odporność tych
branż na spowolnienie wzrostu w strefie euro. Perspektywy na przyszłość tych branż pozostają umiarkowanie optymistyczne między innymi ze względu na fakt, iż w ramach badania PMI przedsiębiorcy wskazują na poprawę sytuacji w stosunku do poprzednich miesięcy. Wyraźnie słabsze były dane z sektora budowlanego, gdzie produkcja spadła o 1,0% r/r wobec wzrostu o 5,6% miesiąc wcześniej, natomiast eliminując wpływ wahań sezonowych spadek wyniósł 0,2% r/r. W stosunku do października ub. roku spadek poziomu zrealizowanych robót odnotowano w jednostkach, których podstawowym rodzajem działalności jest budowa budynków - o 2,7% oraz budowa obiektów inżynierii lądowej i wodnej - o 1,7%. W podmiotach realizujących roboty budowlane specjalistyczne wystąpił wzrost o 3,1%. Wciąż nie ma presji cenowej na poziomie producentów. Roczny spadek cen produkcji wyniósł -1,2% wobec -1,6% we wrześniu. Utrzymywanie się deflacji cen produkcji wynika z sytuacji na rynkach surowcowych oraz dużej konkurencyjności na rynku wyrobów gotowych.
Pomimo słabszego od oczekiwań wzrostu produkcji przemysłowej w październiku nie uważamy, aby dzisiejsze dane miały tak jednoznaczną złą wymowę. Z punktu widzenia polityki pieniężnej dane te nie zmieniają naszych oczekiwań, co do decyzji RPP. Zakładamy stabilizację parametrów polityki pieniężnej

"Na podstawie samych danych nt. produkcji w przemyśle i budownictwie można mówić o stabilizującej się sytuacji gospodarczej po jej spowolnieniu w połowie roku i tym samym ograniczone ryzyka silniejszego spowolnienia aktywności krajowej gospodarki w kwartałach kolejnych. Biorąc jednak pod uwagę zaskakująco dobre dane dot. wzrostu PKB w II i III kw. (które nie sygnalizują żadnego spowolnienia aktywności gospodarki) trudno na podstawie danych miesięcznych z gospodarki wyrokować o perspektywach na kolejne kwartały. (?) Opublikowane dziś dane nie skutkują zmianą oczekiwań dot. wyniku grudniowego posiedzenia RPP. Teoretycznie wciąż relatywnie słabe dane nt. produkcji wskazujące na niskie tempo wzrostu gospodarki w warunkach dłuższego okresu niższej inflacji i ponownego pogorszenia wskaźników PMI dla strefy euro w listopadzie mogłyby przemawiać za dalszym luzowaniem polityki pieniężnej. Trudno jednak zakładać, że po listopadowej decyzji Rady (brak obniżki stóp) wobec bardzo dobrych danych dot. wzrostu PKB w III kw.
znajdzie się w Radzie większość gotowa poprzeć wniosek o obniżkę w grudniu" - ekonomiści BOŚ Banku.

"W dalszym ciągu najsłabszą branżą pozostaje branża energetyczna i wydobywcza. Wydobywanie węgla kamiennego i brunatnego zmniejszyło się o 11,3% r/r, produkcja koksu spadła o 4,1%, a zaopatrywanie w energię elektryczną odnotowało ponad 3-procentowy spadek. O ile jeszcze przed miesiącem przewaga liczebna działów wzrostowych była zdecydowana, to w październiku aż 14 na 34 działów przemysłu odnotowało spadek, co oznacza, że powolny wzrost produkcji wynika nie z kłopotów pojedynczej branży, a raczej ze słabości znacznej części sektora. Mimo pogorszenia się kondycji gospodarki strefy euro, która pozostaje kluczowym rynkiem dla polskich towarów, branże pro-eksportowe utrzymały wzrost produkcji. Najsilniejsze były ponownie produkcja mebli (16,9% r/r), komputerów (10,1% r/r), czy maszyn i urządzeń. Poniżej rynkowych oczekiwań ukształtowała się natomiast dynamika produkcji budowlanej, która powróciła do spadków, które sięgnęły 1% r/r. Potwierdza to nasze wcześniejsze przypuszczenia, że po dobrej pierwszej połowie
roku w sektorze budowlanym, w drugiej połowie utrzyma się stagnacja.

Dzisiejsze dane wbrew naszym oczekiwaniom raczej nie staną się silnym argumentem dla gołębiego skrzydła Rady, choć naszym zdaniem potwierdzają one dalsze nieznaczne spowolnienie wzrostu w końcówce roku. W dalszym ciągu kluczowym ryzykiem dla polskiej gospodarki pozostaje kondycja Niemiec oraz całej strefy euro, tym bardziej, że polski przemysł wciąż opiera się przede wszystkim na branżach eksportowych. Dzisiejsze wstępne odczyty PMI dla strefy euro dostarczyły nieco sprzecznych sygnałów w stosunku do optymistycznego wzrostu indeksu ZEW. Tym samym bardzo prawdopodobne, że korekta ostatniej poprawy sentymentu może być widoczna również w Polsce, co z kolei przełoży się na niskie odczyty produkcji w przyszłych miesiącach" - ekonomiści Raiffeisen Polbanku

"Dynamika produkcji sprzedanej przemysłu spadła w październiku do 1,6% r/r z 4,2% r/r przed miesiącem, co było zgodne z konsensusem rynkowym, ale poniżej naszej prognozy (2,5% r/r). Produkcja budowlano-montażowa natomiast okazała się negatywnym zaskoczeniem. Spadła ona o 1,0% r/r wobec wzrostu o 5,6% r/r we wrześniu i oczekiwań na poziomie 2,1% r/r. Niemniej jednak dzisiejsze dane nie przekreślają prognoz wskazujących na stabilizację wzrostu gospodarczego w ostatnich trzech miesiącach 2014 r., choć po dzisiejszej publikacji listopadowych wstępnych danych PMI z sektora przemysłowego strefy euro, wzrosły obawy o koniunkturę w polskim przemyśle na przełomie 2014 i 2015 r. Naszym zdaniem pogorszenie aktywności w tym sektorze powinno jednak zostać skompensowane wzrostem spożycia indywidualnego. W kierunku wyhamowania produkcji przemysłowej w październiku oddziaływał neutralny efekt dni roboczych wobec pozytywnego we wrześniu. Gdy spojrzymy jednak na dane oczyszczone z czynników sezonowych widać, że dynamika
produkcji przemysłowej obniżyła się w październiku do 1,5% r/r z 1,9% r/r miesiąc wcześniej, a budowlano-montażowej spadła o 0,2% r/r wobec wzrostu o 3,8% r/r we wrześniu. Dzisiejsze dane wskazują zatem na lekkie pogorszenie koniunktury pomimo wzrostu wskaźnika PMI dla polskiego przemysłu opublikowanego na początku miesiąca. Ceny produkcji sprzedanej przemysłu zgodnie z oczekiwaniami spadły w październiku o 1,2% r/r wobec spadku o 1,6% r/r we wrześniu, co w głównej mierze wynikało z efektu niskiej ubiegłorocznej bazy. W ujęciu miesięcznym ceny producentów spadły o 0,3% m/m wobec braku zmian przed miesiącem. Dzisiejsze dane mają lekko gołębi wydźwięk, przy czym echo wysokiego wzrostu PKB w III kw. jest jeszcze zdecydowanie silniejsze. Niemniej jednak w przypadku pojawienia się kolejnych sygnałów wskazujących na mocniejsze spowolnienie polskiej gospodarki sądzimy, że RPP mogłaby się zdecydować na obniżkę stóp procentowych o 25 pb. Nie jest to jednak nasz scenariusz bazowy. Jak wynika z publikacji protokołu z
listopadowego posiedzenia Rady, na którym nieoczekiwanie pozostawiono stopy procentowe na niezmienionym poziomie, w ocenie części członków RPP będących za pozostawieniem stóp bez zmian ?obecny poziom stóp procentowych stwarza przestrzeń dla poluzowania polityki pieniężnej, gdyby okazało się ono konieczne w przypadku pojawienia się poważnych zaburzeń na globalnych rynkach finansowych" - ekonomista Plus Banku Rafał Sadoch

"Produkcja sprzedana przemysłu wzrosła w październiku o 1,6% r/r, nieco mocniej niż oczekiwania rynkowe, ale mniej od naszych prognoz. W naszej ocenie, dane te sugerują kontynuację spowolnienia aktywności gospodarczej w ostatnim kwartale br. m.in. w wyniku niższych zamówień eksportowych ze strefy euro, znajdującej się w stagnacji. Bieżące informacje napływające z krajowej gospodarki wskazują, że przyśpieszający popyt krajowy może częściowo zniwelować ten efekt. W tym samym czasie produkcja budowlano-montażowa obniżyła się w październiku o 1% r/r, kształtując się znacząco poniżej naszych prognoz, co nie jest dobrym prognostykiem na przyszłość. Ceny producentów spadły o 1,2% r/r i był to 24 miesiąc z rzędu utrzymywania się deflacji wskaźnika PPI, co wskazuje na brak presji kosztowej w polskich firmach. W naszej ocenie wciąż jest miejsce na obniżkę stóp procentowych przez RPP, jednak trudno jest odgadnąć czy napływające dane makro zmienią układ sił w Radzie już w grudniu. Opis dyskusji z listopadowego
posiedzenia RPP wskazuje, że w tym miesiącu zostały zgłoszone trzy wnioski o obniżki oficjalnych stóp NBP: o 100 pb, o 50 pb i o 25 pb, ale żaden z nich nie zyskał poparcia. Niektórzy członkowie Rady widzą miejsce na znaczące obniżki stóp, ale większość jest jednak przeciw nawet nieznacznym zmianom stóp. Przed kolejnym posiedzeniem RPP poznamy jeszcze sporo danych z krajowej gospodarki (sprzedaż detaliczna, struktura PKB za III kwartał, PMI) i ich odczyty mogą wpłynąć na grudniową decyzję RPP. Naszym zdaniem, nawet jeśli RPP zdecyduje się w przyszłym miesiącu na złagodzenie polityki monetarnej, to skala zmian stóp będzie nie większa niż 25 pb" - ekonomiści Banku Zachodniego WBK

(ISBnews)

Źródło artykułu:ISBnews
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)