Trwa ładowanie...
d2auckt
gpw
01-10-2009 09:03

Słabsze dane z USA impulsem do wyprzedaży pod koniec sesji na GPW

Środa była dniem, podczas którego kalendarium wydarzeń makro było wypełnione istotnymi dla rynków pozycjami.

d2auckt
d2auckt

Jednocześnie po dwóch słabych sesjach na GPW i zarazem dobrych na giełdach amerykańskich oraz europejskich, można było liczyć, iż będziemy obserwować korektę wzrostową na rodzimym parkiecie. Sam początek sesji oczekiwań nie weryfikował tych oczekiwań, wykres WIG20 przez pierwszą godzinę poruszał się nieznacznie powyżej poziomu odniesienia. Po 10:00, słaby ostatnio polski złoty zaczął się znacząco umacniać i to okazało się wystarczającym impulsem dla kupujących, aby jeszcze przed południem podnieść kurs indeksu na ok. półtoraprocentowe plusy. W tym czasie notowania najważniejszych indeksów Starego Kontynentu przebiegały spokojnie, utrzymywały się lekkie plusy, a w miarę pozytywny nastrój podtrzymywały m.in. dane z niemieckiej gospodarki, gdzie we wrześniu nieoczekiwanie zaobserwowano poprawę na rynku pracy (ubyło 12 tys. bezrobotnych). Jak zwykle popołudniowa część sesji przebiegała pod dyktando wiadomości z USA, a te zaczęły napływać o 14:15. Wtedy to opublikowano zdecydowanie słabszy od prognoz raport ADP,
wg którego ubyło 254 tys. miejsc pracy, wobec spodziewanych -200 tys. Reakcja była dość gwałtowna, WIG20 stracił w parę minut niemal 1% na wartości, po czym równie szybko straty odrobił. Strona popytowa doszła do wniosku, że wskaźnik i tak notuje poprawę, a na dodatek wyliczenia z poprzedniego miesiąca zostały skorygowane in plus (z -298 tys. do -277 tys.). Dobre nastoje jeszcze bardziej umocniła rewizja PKB Stanów Zjednoczonych za II kwartał, z -1,2% skorygowano odczyt do zaledwie -0,7%. Sesja zakończyłaby się efektownym, około 1,5% wzrostem WIG20, gdyby nie ostatnia informacja z USA. Indeks Chicago PMI wyniósł tylko 46,1 pkt, wobec prognozy 52,1 pkt i po tej publikacji (15:45) na światowych giełdach doszło do bardzo gwałtownej wyprzedaży. W krótkim czasie WIG20 stracił ok. 40 pkt i zamknął się 2 192 pkt, czyli -0,4%, przy bardzo dużym obrocie 1,5 mld PLN.

Wykres WIG (fot. BM Banku BPH)
Źródło: Wykres WIG (fot. BM Banku BPH)

Po mocnej wyprzedaży w końcówce sesji, indeks szerokiego rynku zakończył wczorajsze notowania na nieznacznym, 0,4% minusie. Dzień obfitujący w natłok informacji makroekonomicznych, technicznie tylko nieznacznie zmienił obraz rynku. Na wykresie dziennym WIG powstała czarna świeca, swoim zasięgiem zbliżająca się do wsparcia na 37 500 pkt. Obraz graficzny sesji obrazuje dominację podaży w ostatnich dniach, chociaż jej aktywność nie jest przytłaczająca. Do znacznego pogorszenia nastrojów dojdzie dopiero w momencie pokonania wspomnianego wsparcia, ale zależeć to będzie w głównej mierze od bierności popytu w trakcie obrony. Dla tej strony rynku nadal w zasięgu pozostaje powrót do wzrostów, ale kluczowym czynnikiem umożliwiającym ten scenariusz będzie dopiero sforsowanie oporu. Ten z kolei przebiega aktualnie w okolicach 38 500 pkt i już dwukrotnie ostudził zapał kupujących. W ostatnich dniach kurs indeksu utknął poniżej tej linii, co powoduje znaczną niepewność posiadaczy akcji i daje szanse kontrataku ze strony
sprzedających, czego dowodem są dwie ostatnie sesje. W trakcie dzisiejszych notowań, wobec braku znaczących sygnałów ze strony analizowanych wskaźników, kluczowym dla rynku będzie obserwacja pokonywania wspomnianych powyżej poziomów i od tych czynników uzależniona będzie dalsza część sesji.

d2auckt
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2auckt