Trwa ładowanie...
d45qrtm
05-06-2014 12:30

SLD proponuje nowe maksymalne stawki za śmieci

W przypadku budynków wielorodzinnych - maksymalnie 10,2 zł od osoby za posegregowane śmieci, a w przypadku domu jednorodzinnego maksymalnie 17,07 zł - proponuje SLD w poselskim projekcie nowelizacji ustawy śmieciowej.

d45qrtm
d45qrtm

Połączone komisje sejmowe środowiska i samorządu terytorialnego podjęły w czwartek uchwałę o skierowaniu projektu noweli do dalszych prac w podkomisji.

Zbyszek Zaborowski (SLD) podkreślił, że zaproponowane w projekcie nowelizacji propozycje przede wszystkim wykonują wyrok Trybunału Konstytucyjnego. TK nakazał określenie w przepisach maksymalnego pułapu opłat, jakie mogą być pobierane za śmieci od mieszkańców.

Sojusz zaproponował, aby w przypadku budynków wielorodzinnych maksymalna opłata za odbiór śmieci wynosiła 10,2 zł od osoby miesięcznie za odpady posegregowane. W przypadku tych nieposegregowanych opłata byłaby wyższa i wynosiła 15,5 zł od osoby miesięcznie. Jeżeli stawki byłyby wyliczane na podstawie zużycia wody; SLD zaproponował odpowiednio - 5,57 zł od metra sześc. i 8,8 zł; a w przypadku wyliczania jej na podstawie powierzchni lokalu - 0,54 zł i 0,73 zł od metra kw.

W propozycji noweli wskazano ponadto, że opłata w przypadku domów jednorodzinnych wynosiłaby maksymalnie 17,07 zł za śmieci posegregowane i 27,10 zł za odpady nieposegregowane.

d45qrtm

Poseł ocenił, że propozycja SLD wynika z "realnych kosztów wywozu odpadów".

W noweli posłowie zaproponowali także, aby zarządcy budynków wielolokalowych wyznaczali terminy odbioru śmieci. Obecnie tę kwestię regulują uchwały gmin, w których określona jest częstotliwość odbioru śmieci. Zaborowski zwrócił uwagę, że w niektórych przypadkach, szczególnie w przypadku budynków, odbiór śmieci np. raz na dwa tygodnie jest zdecydowanie za rzadki.

Propozycja Sojuszu zdejmuje z zarządów wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych obowiązek zbierania deklaracji śmieciowych od mieszkańców. Jak wyjaśnił w rozmowie z PAP Zaborowski, zarządy mają trudności z weryfikacją takich dokumentów. Dodał, że mieszkaniec składałby taką deklarację w gminie. "De facto zarządzający spółdzielnią biorą na siebie odpowiedzialność, jakie dane podał lokator w kwestii ilości osób zamieszkującym w danym mieszkaniu. Jest to obciążenie, które jest ryzykiem prawnym dla zarządzającego spółdzielnią bądź wspólnotą mieszkaniową" - podkreślił.

Wiceminister środowiska Janusz Ostapiuk powiedział, że rząd nie będzie popierał zaproponowanych przez SLD propozycji. Wskazał m.in. na kwestię zarządów spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych. "Strona samorządowa nie widzi zasadności przejmowania odpowiedzialności i obowiązków od zarządów wspólnot czy spółdzielni" - powiedział.

Ostapiuk poinformował, że resort zlecił Szkole Głównej Handlowej w Warszawie opracowanie ekspertyzy, na podstawie której rząd zaproponuje maksymalne stawki, jakie mogą być pobierane od mieszkańców. Resort środowiska zapowiedział, że nowelę wykonującą wyrok Trybunału przedstawi w ciągu dwóch miesięcy.

d45qrtm
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d45qrtm