Śledztwo w sprawie 400 robotników z Polski
Domniemane naruszenia mają dotyczyć prawa przy zakwaterowaniu zatrudnionych przy pracach
remontowych w rafinerii Orlen Lietuva
20.08.2012 | aktual.: 20.08.2012 15:50
Orlen Lietuva nie komentuje zdarzenia. Kierownik działu komunikacji rafinerii Audrius Stasiulaitis powiedział w czwartek PAP, że "ta sprawa bezpośrednio rafinerii nie dotyczy".
"O działalność przestępczą jest podejrzewany dyrektor jednej ze spółek w Możejkach, 45-letni A.R." - czytamy w komunikacie prasowym litewskiej Służby ds. Badań Przestępstw Finansowych.
A.R. zawarł umowy z kilkoma polskimi spółkami w sprawie zakwaterowania i żywienia 400 polskich robotników na czas remontu w rafinerii. Podejrzewa się, że ceny wynajmu mieszkań były sztucznie zawyżane, a ich wskazana lokalizacja nie zgadzała się z rzeczywistością.
Ustalono, że w ciągu dwóch miesięcy A.R. przywłaszczył sobie około 55 tys. litów (około 65 tys. złotych).
Ostatni kapitalny remont w rafinerii Orlen Lietuva trwał od 30 kwietnia do 6 czerwca i kosztował 65 mln dolarów.
Orlen Lietuva to dawna spółka Mażeikiu Nafta, jej właścicielem jest PKN Orlen. Polski koncern przejął kontrolny pakiet akcji litewskiej rafinerii w połowie grudnia 2006 r. - od Yukos International UK B.V. - 53,70 proc. za 1,49 mld dol., a od rządu Litwy - 30,66 proc. za ponad 852 mln dol.
Orlen Lietuva jest jedyną rafinerią ropy naftowej w krajach bałtyckich, posiadającą dominującą pozycję na rynkach Litwy, Łotwy i Estonii. Spółka wykorzystuje trzy główne kanały sprzedaży produktów paliwowych, jakimi są litewski rynek lokalny, eksport lądowy na Łotwę i Ukrainę oraz do Polski i Estonii, a także eksport drogą morską do Europy Zachodniej i USA z wykorzystaniem terminalu Klajpedos Nafta.