Służba zdrowia. Beata Szydło mija się z prawdą, atakując rządy Tuska i Kopacz
Rząd PO-PSL zlikwidował setki oddziałów szpitalnych? Beata Szydło mocno atakuje swoich politycznych konkurentów, zarzucając im, że traktowali służbę zdrowia po macoszemu. A fakt jest taki, że za rządów Donalda Tuska i Ewy Kopacz łączna liczba oddziałów wzrosła. I to niemało.
19.02.2020 07:02
"Odważnie jak na rzecznika rządu PO, który przekazał w 2015 na zdrowie ok. 30 mld rocznie mniej niż rząd PiS. Do 2015, kiedy oddaliście władzę, zlikwidowaliście lub zawiesiliście setki oddziałów szpitalnych. Dziś liczycie na to, że Polacy zapomnieli? Nie zapomnieli" - napisała ostatnio na Twitterze Beata Szydło.
To odpowiedź na tweeta Małgorzaty Kidawy Błońskiej. Kandydatka na prezydenta zaapelowała w swoim wpisie, by Andrzej Duda zawetował ustawę, która przekazuje niemal 2 mld zł na media publiczne. Opozycja postulowała, żeby zamiast na TVP i Polskie Radio, pieniądze przeznaczyć na onkologię, ale w Sejmie nie spotkała się z przychylnością większości.
Beata Szydło pisze o likwidacji lub zawieszeniu setek oddziałów szpitalnych. Skąd ma dane? Tego nie wiadomo. Niewykluczone, że oddziały były zamykane, ale twarde dane pokazują, że nawet jeśli tak się działo, to dużo więcej było otwieranych.
I efekt jest taki, że za rządów PO-PSL w ogólnym bilansie było niemal tysiąc oddziałów szpitalnych i ponad 200 szpitali więcej, niż zanim do władzy doszła partia kierowana wówczas przez Donalda Tuska. Zatem słowa Szydło mocno przekłamują rzeczywisty obraz.
Uwagę na to zwróciła Alicja Defratyka, ekonomistka, autorka projektu ciekaweliczby.pl, w rozmowie z "Faktem". - Sprawdziłam w GUS w Banku Danych Lokalnych i okazuje się, że jest to nieprawda - mówi Defratyka o słowach byłej premier.
- W czasie rządów PO-PSL w latach 2007-2015 liczba oddziałów szpitalnych nie spadała o setki lecz o setki wzrosła. Nastąpił wzrost liczby oddziałów aż o 964 (z 6014 do 6978). W tym samym czasie nastąpił również wzrost liczby szpitali o 208 oraz łóżek szpitalnych o 11 971 - wyliczyła ekonomistka.
Jak na tym tle wypadają dokonania rządu PiS? W latach 2015-2018 (nie ma jeszcze danych za 2019) również nastąpił wzrost oddziałów szpitalnych (o 295), ale już liczba szpitali zmniejszyła się o 7, a łóżek szpitalnych zmniejszyła się o 5 262.
Przy czym spadek tej ostatniej liczby - jak podkreślają eksperci - wcale nie musi oznaczać czegoś złego. Łóżka to bowiem koszt, a w wielu miejscach nie były one wykorzystywane optymalnie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl