Służby specjalne prowadzą postępowanie ws. opcji walutowych - szef klubu PO (powt.)

22.2.Warszawa (PAP) - Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski
poinformował w niedzielę, że służby specjalne prowadzą
postępowanie w sprawie tzw. opcji walutowych. Dodał,...

22.2.Warszawa (PAP) - Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski poinformował w niedzielę, że służby specjalne prowadzą postępowanie w sprawie tzw. opcji walutowych. Dodał, że Prokuratoria Generalna przygotowuje materiały, aby przedsiębiorcy mogli występować z pozwami przeciwko bankom.

Opcje walutowe to instrumenty finansowe, które banki oferowały przedsiębiorcom, którzy sprzedawali swoje usługi bądź towary za waluty obce. Mieli się w ten sposób zabezpieczyć przed ryzykiem kursowym. Gdy złoty się osłabił, banki skorzystały z możliwości kupna waluty w ramach opcji, co w wielu przypadkach postawiło firmy w trudnej sytuacji.

Chlebowski ocenił w niedzielę w programie "Siódmy Dzień Tygodnia" w Radiu ZET, że opcje walutowe przyczyniły się do upadku wielu polskich przedsiębiorców. Jak dodał, konieczne jest zbadanie okoliczności przeprowadzania transakcji między bankami, a przedsiębiorcami.

"Te okoliczności, a potem konsekwencje, rzutują mocno na rynek, na to, że złoty jest przedmiotem codziennych spekulacji, że złoty jest na tak niskim poziomie" - podkreślił.

Zdaniem szefa klubu Lewicy Wojciecha Olejniczaka, w sprawie działań państwa zmierzających do zniwelowania negatywnych skutków opcji walutowych, nie ma mowy o abolicji dla wszystkich przedsiębiorców za państwowe pieniądze. Lewica proponuje, aby opcje walutowe mogły zostać zamienione na kredyty, które stopniowo zostaną wykupione przez państwo.

Minister w Kancelarii Prezydenta Michał Kamiński ocenił, że w Polsce prawa przedsiębiorcy w kontaktach z instytucją finansową nie są chronione. "W Polsce klient instytucji finansowej często stoi na straconej pozycji (...), często instytucje wykorzystują niewiedzę klienta" - zaznaczył.

Szef klubu PSL Stanisław Żelichowski zaproponował, aby nadzór bankowy opublikował informacje "jakie banki, ile zarobiły, ile wyprowadziły (pieniędzy) z Polski". "Jeżeli takie dane byłyby potencjalnie możliwe do upublicznienia, to być może byłoby łatwiej w negocjacjach z tymi firmami" - ocenił.

Szef klubu PiS Przemysław Gosiewski powiedział, że jego partia chce, aby komisja nadzoru finansowego podała "szersze informacje" w sprawie opcji walutowych. Jak dodał, PiS - w sprawie opcji walutowych - ma propozycję ustawową, związaną z "drogą sądową". "To propozycja, która sięga do rozwiązań kodeksu cywilnego - wówczas, gdy powstają nadmierne, nieuzasadnione zyski, to można tego typu umowy podważyć" - tłumaczył Gosiewski.

Zdaniem Chlebowskiego nie można ustawą "znieść" opcji walutowych. Przypomniał, że umowy między przedsiębiorcą a bankiem były dobrowolne. Przypomniał, że rząd wystąpił do Prokuratorii Generalnej, aby przygotowała materiały, które mają posłużyć "uczciwym" przedsiębiorcom do występowania z pozwami przeciwko bankom. Jak dodał, możliwe jest że Prokuratoria Generalna będzie reprezentowała przedsiębiorców przed sądami.

"To jedyna skuteczna droga do unieważnienia opcji walutowych" - podkreślił Chlebowski.

We wtorek premier Donald Tusk zapowiedział, że w ciągu tygodnia będzie gotowy harmonogram działań rządu w sprawie pomocy firmom, które podpisały z bankami umowy na opcje walutowe. Wyjaśnił, że chodzi o pomoc m.in. organizacyjną - wtedy, gdy firmy będą dochodziły swoich praw. Premier dodał, że rząd zdecydował, iż w spółkach z udziałem Skarbu Państwa będzie przeprowadzony audyt dotyczący opcji walutowych.

Prezes Prokuratorii Generalnej Marcin Dziurda powiedział w piątek PAP, że w sprawie opcji PG przygotowała opinię dla Ministerstwa Gospodarki. Wynika z niej, że teoretycznie polskie sądy mogłyby unieważnić lub zmienić umowy na opcje tych firm, które zostały wprowadzone w błąd przez banki.

"W polskim prawie są środki, których można użyć, m.in. klauzula "rebus sic stantibus" ("kiedy sprawy się tak przedstawiają"), która pozwala w nadzwyczajnych przypadkach sądownie zmienić warunki umowy, a nawet ją rozwiązać. Możliwe jest też - ale muszą być do tego konkretne podstawy - powołanie się na tzw. wady oświadczenia woli, czyli błąd, a nawet wyzysk" - zaznaczył Dziurda.

"To jednak rozwiązania teoretyczne, bo umowami na opcje walutowe dysponują tylko przedsiębiorcy i banki. Nie mamy do nich dostępu" - powiedział Dziurda. Podkreślił też, że każdy przypadek powinien być rozpatrywany indywidualnie. (PAP)

mrr/ woj/ dan/

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Personel sprzątający szpitala stracił dodatki. "Straszą zwolnieniami"
Personel sprzątający szpitala stracił dodatki. "Straszą zwolnieniami"
Skarbówka sprzedaje auta. Do wzięcia popularny Ford za 4 tys. zł
Skarbówka sprzedaje auta. Do wzięcia popularny Ford za 4 tys. zł
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat
Ile trzeba zarabiać, by być bogatym w Polsce? Oto kwoty
Ile trzeba zarabiać, by być bogatym w Polsce? Oto kwoty
Powiesili kartki we włoskich kawiarniach. Dają klientom 15 minut
Powiesili kartki we włoskich kawiarniach. Dają klientom 15 minut
Okradała sąsiadkę miesiącami. Metodą "na salami" zabrała 19 tys. zł
Okradała sąsiadkę miesiącami. Metodą "na salami" zabrała 19 tys. zł
Wygrał w Eurojackpot ponad 54 mln euro. Oto gdzie kupił los
Wygrał w Eurojackpot ponad 54 mln euro. Oto gdzie kupił los
Kalendarz adwentowy z energetykami od Red Bulla. W sieci zawrzało
Kalendarz adwentowy z energetykami od Red Bulla. W sieci zawrzało
Choinki w marketach za 50 zł. Tak można się naciąć
Choinki w marketach za 50 zł. Tak można się naciąć
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord