Spokojne notowania złotego; dane o produkcji przemysłowej - neutralne
Notowania złotego w środę były spokojne. Dane GUS o produkcji przemysłowej okazały się neutralne dla naszej waluty, która tylko lekko osłabła, ale przez ruchy cen euro i dolara - wskazali analitycy. Przed godz. 17 euro kosztowało 4,18 zł, a dolar 3,15 zł.
"Cały dzień poruszamy się w wąskim paśmie wahań, wokół poziomu 4,18 zł za euro" - powiedział PAP dilera walutowy z mBanku Marcin Turkiewicz.
W jego ocenie na zachowanie naszej waluty nie miały wpływu opublikowane w środę dane GUS o produkcji przemysłowej.
Podobnego zdania był też analityk TMS Brokers Szymon Zajkowski. "Złoty nie zareagował na opublikowane w środę dane o produkcji przemysłowej. Mimo to nasza waluta nieco się osłabiła. To skutek tego, co się dzieje na rynkach bazowych, a więc spadków na parze euro/dolar" - mówił.
Według analityków do końca tygodnia na rynek napłyną jeszcze informacje, które mogą zaważyć na losach złotego. "Przede wszystkim mamy sympozjum bankierów centralnych w Jackson Hole w USA. Jeśli szefowa Fed Janet Yellen zasugeruje, że amerykańska gospodarka zbliża się do stanu oczekiwanego przez Rezerwę Federalną, to rośnie prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych w USA. To z kolei zmniejszałoby perspektywę napływu kapitału na rynki wschodzące, w tym do Polski" - ocenił Zajkowski. W jego ocenie to przełożyłoby się na dalsze osłabienie złotego.
Analityk TMS Brokers zaznaczył, że inwestorzy poznają w tym tygodniu jeszcze odczyty wskaźnika PMI strefy euro. "Jeśli odczyty odbiją, to możemy oczekiwać umocnienia złotego" - stwierdził.
Wystąpienie szefowej Fed na sympozjum w Jackson Hole zaplanowane jest na piątkowe popołudnie.
W środę GUS podał, że w lipcu produkcja przemysłowa wzrosła o 2,3 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem o 2,0 proc. Analitycy ankietowani przez PAP spodziewali się wzrostu produkcji odpowiednio o 1,9 proc. i o 1,2 proc.