Spór między inspekcją pracy a właścicielem Biedronek

Państwowa Inspekcja Pracy w Elblągu
(Warmińsko-Mazurskie) uważa, że firma Jeronimo Martins Dystrybucja
(JMD), właściciel sieci sklepów Biedronka, łamie prawo pracy przy
przejmowaniu sklepów od firmy Royal Markety, bo przejmuje je bez
dotychczas zatrudnionych tam pracowników.

Z kolei JMD twierdzi, że nie przejmuje sklepów w sensie prawnym, a jedynie wynajmuje powierzchnię handlową.

_ Zgodnie z Kodeksem pracy w razie przejścia zakładu pracy lub jego części na innego pracodawcę staje się on z mocy prawa stroną w dotychczasowych stosunkach pracy _ - wyjaśnił kierownik oddziału PIP w Elblągu, Eugeniusz Dąbrowski.

Podkreślił, że w przypadku przejmowania sklepów w Elblągu i Braniewie pracownicy są zmuszani do rozwiązania umowy o pracę z Royalem, a następnie JMD zawiera z nimi nowe umowy o pracę, ale na 3-miesięczny okres próbny, co jest dla pracowników bardzo niekorzystne.

Rzecznik JMD Paweł Tymiński powiedział, że w sensie prawnym JMD SA nie przejmuje sieci Royal Markety. _ Przejęcie wiąże się z wykupieniem pakietu kontrolnego akcji. My jedynie podpisujemy umowy na wynajem powierzchni handlowej z dotychczasowymi właścicielami, którzy wynajmowali je Royal Markety. Ten ostatni zlikwidował cześć zakładu pracy a zatem miał prawo rozwiązać umowy o pracę ze swoimi pracownikami _ - powiedział Tymiński.

Podkreślił, że to, iż JMD zdecydowała się zatrudnić w Biedronkach pracowników z Royal Markety, to dobra wola właściciela sieci sklepów.

_ Chcemy, aby ci ludzie znaleźli pracę u nas. Umowy podpisujemy na rok, jedna umowa jest na okres próbny 3-miesięczny. Pracownicy Royal Markety dostali propozycje lepszego uposażenia niż u poprzedniego pracodawcy _- zaznaczył Tymiński.

Państwowa Inspekcja Pracy w Elblągu namawia pracowników na skierowanie pozwów do sądu pracy o ustalenie czy z mocy prawa są pracownikami JMD na warunkach obowiązujących w Royal.

_ Tam pracownicy mieli umowy na czas określony 10 lat, albo umowy o pracę na czas nieokreślony _ - dodał inspektor Dąbrowski. Zadeklarował, że PIP będzie reprezentowała pracowników przed sądem pracy.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup