Spór Polaków z siecią Woolworth's

Brytyjskie związki zawodowe T&G twierdzą, że
Polacy zatrudnieni w centrum dystrybucji sieci domów towarowych
Woolworth's w Rochdale (Anglia) są bezprawnie pozbawiani części
zarobków, zakwaterowani w uwłaczających warunkach i muszą płacić
za ubrania robocze - podaje we wtorek portal "Manchester Evening
News".

Brytyjskie związki zawodowe T&G twierdzą, że Polacy zatrudnieni w centrum dystrybucji sieci domów towarowych Woolworth's w Rochdale (Anglia) są bezprawnie pozbawiani części zarobków, zakwaterowani w uwłaczających warunkach i muszą płacić za ubrania robocze - podaje portal "Manchester Evening News".

Woolworth's odrzuca zarzuty i twierdzi, że ma dobre stosunki z 18 polskimi pracownikami. Według T&G Polacy skarżyli się, że czas pracy, zarobki, warunki zatrudnienia i zakwaterowania, są inne od tych, jakich oczekiwali i jakie im obiecano.

Zostali oni zwerbowani w Polsce za pośrednictwem firmy Resource Recruitment z Halifaksu, po prezentacji, którą przeprowadziła firma Woolworth's w Polsce. Związki zawodowe zamierzają pozwać Woolworth's i pośrednika do sądu pracy.

_ Pracownicy ci są inaczej traktowani niż zatrudnieni w tym samym miejscu Anglicy, co można uznać za formę dyskryminacji _ - powiedział prawnik T&G William O'Neill. Dodał, że związki zawodowe próbowały rozwiązać spór w sposób przewidziany regulaminem w miejscu pracy, ale bezskutecznie.

Co innego twierdzi pracodawca. W opublikowanym oświadczeniu przyznaje, że były problemy, ale je rozwiązano, a warunki pracy Polaków są dokładnie takie, jakie obiecano. Woolworth's twierdzi, że poprawiły się też warunki mieszkaniowe. Początkowo Polacy byli zakwaterowani w hotelu w czteroosobowych pokojach, mimo, że płacić mieli za mieszkanie 60 funtów tygodniowo. Według pracodawcy pośrednik "w geście dobrej woli" zwrócił pracownikom z Polski pobrany wcześniej depozyt na ubrania robocze.

Jeden z polskich pracowników, 25-letni Bartosz Jaśkiewicz powiedział, że przed wyjazdem do Wielkiej Brytanii obiecywano korzystne warunki zatrudnienia i zakwaterowania, dużo pieniędzy i pracy. _ Ale prawda okazała się zupełnie inna. Miałem dobrą pracę w browarze Polsce, którą rzuciłem, żeby przyjechać tutaj, bo tyle nam obiecywano. Teraz żałuję, że tu jestem _ - powiedział cytowany w artykule Jaśkiewicz.

Związki zawodowe planują na środę demonstrację przed stadionem Old Trafford w Manchesterze, gdzie odbędzie się mecz piłki nożnej Polska-Anglia.

Anna Widzyk

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Pamiętaj o tej uldze. Czas tylko do końca grudnia
Pamiętaj o tej uldze. Czas tylko do końca grudnia
10 tys. zł opłaty dla właścicieli działek. Urzędnicy mierzą odległości
10 tys. zł opłaty dla właścicieli działek. Urzędnicy mierzą odległości
Fala żywności z Ukrainy płynie do Polski. Wśród nich te produkty
Fala żywności z Ukrainy płynie do Polski. Wśród nich te produkty
Pierwsza taka niedziela w grudniu. Sklepy zmieniają godziny otwarcia
Pierwsza taka niedziela w grudniu. Sklepy zmieniają godziny otwarcia
Od stycznia więcej pieniędzy zostawisz przy kasie. Oto przyczyna
Od stycznia więcej pieniędzy zostawisz przy kasie. Oto przyczyna
Polska sieć wchodzi do Warszawy. Rzuci wyzwanie Żabce?
Polska sieć wchodzi do Warszawy. Rzuci wyzwanie Żabce?
Duża zmiana w abonamencie RTV. Wiemy, kiedy ją odczujemy
Duża zmiana w abonamencie RTV. Wiemy, kiedy ją odczujemy
Polacy rzucili się na te oferty pracy. W zeszłym roku tak nie było
Polacy rzucili się na te oferty pracy. W zeszłym roku tak nie było
Dostałeś wezwanie do zapłaty za parking? Ministerstwo ostrzega
Dostałeś wezwanie do zapłaty za parking? Ministerstwo ostrzega
Taką czekoladę kupujemy. Niepokojące wyniki kontroli
Taką czekoladę kupujemy. Niepokojące wyniki kontroli
Polski gigant otworzył pierwszy sklep w Mołdawii. Mówi o rekordzie
Polski gigant otworzył pierwszy sklep w Mołdawii. Mówi o rekordzie
Ruszył kolejny jarmark. Grzaniec o połowę tańszy niż we Wrocławiu
Ruszył kolejny jarmark. Grzaniec o połowę tańszy niż we Wrocławiu
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟