Sprawiedliwa Polska: zastąpić bramki na autostradach winietami
Zastąpienie płatnych bramek i systemu viaToll na autostradach winietami - proponuje klub Sprawiedliwa Polska. Według posłów klubu upłynni to ruch na autostradach i ujednolici system płatności za przejazdy.
08.08.2014 | aktual.: 08.08.2014 17:04
Winiety - według projektu SP, który ma trafić do Sejmu w przyszłym tygodniu - kosztowałyby ok. 50 zł miesięcznie i 200 zł rocznie dla samochodów osobowych. W przypadku pojazdów ciężarowych koszty byłyby porównywalne do ponoszonych przez kierowców obecnie, bo - jak przekonuje rzecznik SP Patryk Jaki - wymagają tego przepisy unijne.
Zgodnie z propozycją SP wpływy z winiet byłyby dzielone pomiędzy "Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad, drogową spółkę specjalnego przeznaczenia i spółkę, z którą GDDKiA albo drogowa spółka specjalnego przeznaczenia zawarli umowę o budowę i eksploatację albo wyłącznie eksploatację autostrady".
SP podkreśla w uzasadnieniu projektu, że przejazd autostradami w Polsce jest płatny, a stawki, jakie na nich obowiązują, należą do najwyższych w Europie w porównaniu do zarobków. Krytykowane jest to, że opłata za przejazd danym odcinkiem autostrady jest pobierana w umieszczonych w poprzek głównych jezdni punktach poboru opłat.
"Niestety, takie rozwiązanie jest skomplikowane i drastycznie obniża płynność ruchu, gdyż kierowca, który uiszcza opłatę za przejazd, jest zobowiązany zatrzymać się na każdym punkcie poboru opłat. Bramki na jednej z autostrad w Wielkopolsce ustawione są co 50 km" - piszą autorzy projektu.
Zwracają uwagę na to, że w szczycie wakacyjnych wyjazdów na urlopy wielu polskich kierowców stoi w wielokilometrowych korkach i spędza w nich nawet do trzech godzin.
Tymczasem - przekonują posłowie SP - w wielu krajach Europy Zachodniej kierowcy nie muszą stać w takich korkach, gdyż system naliczania opłat za przejazd płatnymi odcinkami drogi działa sprawniej niż w Polsce. Według SP dzieje się tak dlatego, że kierowcy wykupują tam winiety. "Takie rozwiązanie zdecydowanie poprawia płynność ruchu i likwiduje korki na autostradach" - uważa SP.
SP nie podoba się też to, że w Polsce zamiast jednego systemu płatności za przejazd autostradami "obowiązują rozwiązania poszczególnych właścicieli autostrad (Stalexport, Autostrada Wielkopolska, Gdańsk Transport Company)" oraz system viaToll (działający od połowy 2011 r. system elektronicznego poboru opłat za przejazd od pojazdów o dopuszczalnej masie powyżej 3,5 t oraz od autobusów, niezależnie od ich masy). "Ten brak spójności powoduje chaos oraz wielokilometrowe korki. Nawet ci kierowcy, którzy chcieli uniknąć stania w korkach i wyposażyli się w viaAUTo (system do płatności elektronicznych), nie unikną problemów, gdyż nie wyznaczono dla nich osobnych pasów do przejazdu" - twierdzi SP.
Według polityków SP, w obecnej sytuacji konieczne jest ujednolicenie systemu płatności za przejazd autostradami. Ich zdaniem wprowadzenie winiet na wzór Czech, Węgier i Słowacji jest "najlepszą dla Polski opcją". Jaki przekonywał w rozmowie z PAP, że doświadczenia tych państw pokazują, że system winiet jest opłacalny nie tylko dla kierowców, ale i dla państwa. "Opłaty za przejazd bez winiety są tak duże, że finansowo państwo nie traci. Zyskuje natomiast to, że mając tani transport przyciąga przedsiębiorców" - zaznaczył.
Propozycja SP ma związek z sytuacją na autostradzie A1, do której doszło w ubiegłym tygodniu, kiedy w szczycie wakacyjnych wyjazdów na urlop kierowcy stali w wielokilometrowych korkach. W środę premier Donald Tusk ogłosił, że państwo zwolni z opłat kierowców na bramkach na autostradzie A1 we wszystkie weekendy sierpnia po to, by zmniejszyć korki.
W piątek na konferencji prasowej Jaki krytykował decyzję premiera. "Dlaczego daje się ulgi tylko jadącym na północ Polski? Co z pozostałymi regionami?" - pytał rzecznik SP.