Sprzeczne stanowiska partnerów społecznych w sprawie wieku emerytalnego
Zespół ds. ubezpieczeń społecznych Komisji Trójstronnej wskazał w swoim stanowisku, że pracodawcy popierają podniesienie wieku emerytalnego, natomiast związkowcy są temu przeciwni - poinformował PAP przewodniczący zespołu prof. Jan Klimek.
21.03.2012 | aktual.: 21.03.2012 17:01
Zespół zakończył w środę prace związane z konsultacjami społecznymi projektu nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z FUS, który stopniowo podnosi wiek emerytalny do 67 lat.
Klimek powiedział po posiedzeniu zespołu, że zgodnie z przyjętym stanowiskiem "strona pracodawców popiera podniesienie wieku emerytalnego, wskazując jednocześnie, że konieczne są działania rządu w następujących obszarach: rynku pracy i polityki prorodzinnej, polityki zdrowotnej, ubezpieczeń społecznych". Pracodawcy wskazali, że konieczne jest ograniczenie przywilejów emerytalnych.
- Strona związkowa jest przeciwna podniesieniu wieku emerytalnego, proponując w zamian szereg kompleksowych działań w zakresie polityki rynku pracy i wynagrodzeń, polityki rodzinnej, narodowej strategii demograficznej, polityki prozdrowotnej, systemu ubezpieczeń społecznych - powiedział Klimek.
W stanowisku wyjaśniono, że według związkowców należy ujednolicić zasady opłacania składek społecznych bez względu na ich rodzaj i źródła dochodów.
Ponadto wskazano, że strony pracodawców i pracowników uznały, że "rekomendacje dla rządu wspierające podniesienie aktywności zawodowej wskazane w ich stanowiskach są w dużej części zbieżne".
Przyjęte w środę stanowisko Klimek przedstawi w czwartek na posiedzeniu Komisji Trójstronnej, w którym ma wziąć udział premier Donald Tusk.
Konsultacje społeczne i międzyresortowe przygotowanego przez resort pracy projektu zakończyły się w zeszłym tygodniu. Zgodnie z nim od 2013 r. co cztery miesiące wiek emerytalny podwyższany byłby o kolejny miesiąc. W związku z tym, co rok wiek emerytalny wzrastałby o trzy miesiące. W ten sposób poziom 67 lat w przypadku mężczyzn osiągnięty zostanie w roku 2020, a kobiet - w 2040 r.