Sprzedają domy za 48 tys. zł. Startują kolejne licytacje komornicze
Do zgarnięcia znów są domy od komornika. Za 125 tys. zł można kupić parterową nieruchomość w niezłym stanie w woj. kujawsko-pomorskim. Jest też kilka ciekawych ofert w okolicach Koszalina.
03.05.2024 12:04
Licytacje komornicze to dobra okazja, aby nabyć tanią nieruchomość. Trzeba jednak pamiętać, że w wielu przypadkach budynki wymagają gruntownego remontu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tanie nieruchomości na Kujawach. Niektóre są w dobrym stanie
W maju stratuje wiele licytacji komorniczych w woj. kujawsko-pomorskim. Jak podaje portal nowosci.com najkorzystniejsza oferta to część domu we wsi Zosin, w gminie Waganiec niedaleko Aleksandrowa Kujawskiego za zaledwie 48 tys. zł. Jest to nieruchomość parterowa.
Natomiast od 115 tys. zł można licytować parterowy dom we wsi Stążki (okolice Świecia). Wymaga on jednak dość sporych nakładów pieniężnych, aby można było w nim zamieszkać.
Za 120 tys. zł można nabyć parterowy dom z 1900 r. w Wielkim Komorsku (okolice Świecia). Zdjęcia od komornika wskazują, że jest w dość dobrym stanie. Za niewiele więcej, bo 146 tys. zł można licytować dom z 1910 r. we wsi Nowe Marzy (okolice Świecia).
Wśród najdroższych propozycji mamy połowę domu w Dąbrowie Biskupiej (okolice Inowrocławia) za 186 tys. zł. To dość atrakcyjna nieruchomość położona w urokliwej okolicy. Z kolei za 208 tys. zł komornik wystawił parterowy dom w Nowej Wsi, w gminie Jeziora Wielkie (okolice Mogilna). To solidny dom, który wymaga dodatkowych prac np. przy zadaszeniu.
Domy za pół ceny pod Koszalinem
Sporo można zaoszczędzić również na nieruchomościach w okolicach Koszalina. Jak donosi portal gk24.pl, wśród licytacji komorniczych są np. domy za pół ceny.
Dla przykładu można powalczyć o nieruchomość za 197 tys. zł (suma oszacowania 263 tys. zł), za 530 tys. zł (suma oszacowania: 707 tys. zł) lub za 492 tys. zł (suma oszacowania: 738 tys. zł). Są też tańsze propozycje np. dom za 84 tys. zł (suma oszacowania: 112 tys. zł).
Licytacje komornicze stanowią alternatywę dla drożejących nieruchomości na rynku pierwotnym i wtórnym. "Bezpieczny Kredyt 2 proc.", czyli program wprowadzony przez poprzednią ekipę rządzącą, sprawił, że ceny mieszkań poszybowały, a zdaniem ekspertów kolejny program "Mieszkanie na start" może przynieść podobny efekt.
Jak już informowaliśmy w WP, klienci już zaklepują mieszkania, bo obawiają się dalszych wzrostów cen. W ostatnim czasie poziom rezerwacji wzrósł o kilkadziesiąt procent.
