Sprzedaż detal. i produkcja przemysłowa poprawią się w czerwcu wg analityków

Warszawa, 17.06.2016 (ISBnews) - Rynek oczekiwał nieco lepszych dynamik wzrostu produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej w maju. Dane wskazują jednak, że gospodarka rozwija się, a kolejne miesiące powinny przynieść znaczącą poprawę, uważają analitycy.  

17.06.2016 | aktual.: 17.06.2016 16:08

Produkcja sprzedana przedsiębiorstw przemysłowych zwiększyła się w maju br. o 3,5% r/r, poinformował Główny Urząd Statystyczny (GUS). W ujęciu miesięcznym odnotowano spadek o 3,6%. Analitycy ankietowani przez ISBnews liczyło, że produkcja sprzedana przemysłu odnotowała tempo od 2,1% do 6,2% wzrostu r/r przy średniej w wysokości 4,25% (wobec wzrostu o 6% r/r w kwietniu)

Natomiast sprzedaż detaliczna (w cenach bieżących) wrosła o 2,2% r/r w maju 2016 r., a w ujęciu miesięcznym odnotowano spadek o 0,5%. Prognozy ekonomistów ankietowanych przez ISBnews wahały się od 0,9% do 6,9% wzrostu, przy średniej na poziomie 3,37% wzrostu.

Zdaniem niektórych analityków, w maju wypłaty z programu 500+ były jeszcze ograniczone i ich pozytywne efekty na sprzedaż detaliczną zanotujemy w kolejnych miesiącach. W przypadku produkcji przemysłowej może sugerować, że w II kwartale dynamika PKB może nie być aż tak wysoka, jak wcześniej się tego spodziewano. Analitycy podkreślają również ewentualny wpływ na czerwcowe dane wyniki głosowania o wyjściu Wlk. Brytanii z Unii Europejskiej. Ekonomiści są zgodni, że dane te nie będą miały wpływu na najbliższe decyzje dla Rady Polityk Pieniężnej, ale Brexit może w tym przypadku pokrzyżować taki scenariusz.

Poniżej przedstawiamy najciekawsze cytaty z wypowiedzi ekonomistów:

"Wpisują się w nasz scenariusz poprawy koniunktury, po jej przejściowym wyhamowaniu w I kw. i wspierają naszą prognozę wzrostu PKB w całym roku na poziomie 3,5%" - analitycy Banku Millennium.

"W kolejnych miesiącach rosnące wynagrodzenia, transfery środków dla gospodarstw domowych oraz utrzymująca się deflacja powinny podtrzymywać wysoki popyt konsumpcyjny" - główny ekonomista BPS TFI Krzysztof Wołowicz.

"Szacujemy, że w II kw. dynamika konsumpcji wzrośnie w kierunku 3,5% r/r, po czym w II poł. roku będzie rosnąć w tempie ok. 4,5% r/r." - analitycy BOŚ Banku.

Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:

"Maj przyniósł wyhamowanie tempa wzrostu produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej, głębsze od oczekiwań rynkowych. Najwyraźniej na majowe wyniki, zwłaszcza jeśli chodzi o produkcję przemysłową, wpływ miały dwa długie weekendy i tym samym mniejsza liczba dni roboczych. W kolejnych miesiącach jednak tempo wzrostu sektora przemysłowego powinno przyspieszać w ślad za rosnącym popytem, na który coraz większy wpływ mieć będzie Program 500+. Efekty Programu widać zresztą już w szczegółowych danych dotyczących sprzedaży detalicznej. Już w kwietniu zanotowano dwucyfrowe wzrosty zakupów samochodów oraz mebli i sprzętu RTV/AGD, a w maju wyniki te nie są wcale dużo gorsze. Jak wskazują sprzedawcy wytłumaczeniem rosnącego zainteresowania tego typu produktami są właśnie wypłaty dla rodzin posiadających dzieci. Tym samym nadal uzasadnione jest oczekiwanie, że wzrost gospodarczy w Polsce napędzany będzie w tym roku przede wszystkim konsumpcją. Gorzej rzecz się ma z inwestycjami. W maju nadal spadała produkcja
budowlano-montażowa, i choć skala spadku była nieco mniejsza niż w poprzednich dwóch miesiącach, to jednak nadal jest to spadek dwucyfrowy i z punktu widzenia dynamiki inwestycji w gospodarce wciąż nie jest to dobra informacja. Opublikowane dziś dane, słabsze od średnich oczekiwań rynkowych, nie będą miały wpływu na lipcową decyzję RPP w sprawie stóp procentowych. Najistotniejszy będzie wynik referendum w sprawie Brexitu. Jeśli okazałoby się, że Brytyjczycy opowiedzieli się za wyjściem Wielkiej Brytanii z UE, wzrośnie moim zdaniem prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych w Polsce. Z dotychczasowych wypowiedzi członków RPP można jednak wnioskować, że taka obniżka może nastąpić z pewnym opóźnieniem. Najprawdopodobniej dopiero po ujawnieniu się negatywnych skutków wychodzenia Wielkiej Brytanii z UE dla polskiej gospodarki" - główny ekonomista Banku Pocztowego Monika Kurtek.

"Produkcja przemysłowa w maju br. pozytywnie zaskoczyła negatywnie odnotowując wzrost o 3,5% r/r, wobec konsensusu rynkowego na poziomie 4,6 % r/r. W ujęciu miesięcznym produkcja spadła o 3,6%, co jednak nie stanowi zaskoczenia jeśli uwzględnimy fakt, iż w maju liczba dni roboczych w stosunku do kwietnia była mniejsza o jeden. Należy jednak pamiętać, iż w maju układ kalendarzowy dni wolnych był taki, że wystarczyło wziąć dwa dni wolne i uzyskiwało się dwa długie weekendy na początku i na końcu miesiąca. Pozwala to domniemywać, że faktyczny czas pracy był krótszy niż wynikałoby to z kalendarza. Pozytywnie na dane oddziaływał natomiast efekty niskiej bazy statystycznej z roku ubiegłego. W maju br.r. porównywaliśmy produkcję do relatywnie niskiego wyniku z maja 2015 r. (2,8 % r/r). Publikowany na początku miesiąca indeksu PMI w sektorze przemysłowym sugerował dobre wyniki produkcji. Składowa indeksu obrazująca wielkość produkcji rosła znacznie szybciej niż przed miesiącem. Stąd dane można uznać w pewnym
stopniu za rozczarowanie. Wskaźniki koniunktury gospodarczej GUS dotyczące prognozowanej produkcji są obecnie najlepsze od wiosny 2011 r., kiedy produkcja notowała dynamiki wzrostu na poziomie 6-7 % r/r. Naszym zdaniem kolejne miesiące tego roku powinny pokazać wyraźniejszą poprawę dynamiki produkcji. W maju realna sprzedaż detaliczna, czyli sprzedaż w cenach stałych wzrosła o 4,3 % r/r, czyli wyraźnie poniżej konsensu (5,6% r/r). Zaskakiwać może spadek sprzedaży w relacji do kwietnia ub.r. Za wyższą dynamiką sprzedaży tym razem przemawiała większa ilość weekendowych dni handlowych. W kwietniu i w maju było ich tyle samo jednak w maju były dwa dodatkowe dni wolne, co w praktyce wydłużało dwa weekendy do 4 dni. Tradycyjnie dobrze wygląda sprzedaż samochodów oraz odzieży i obuwia. O ile jednak przed miesiącem wzrost dwucyfrowy w relacji rok do roku odnotowano w czterech kategoriach o tyle w maju jedynie w dwóch wspomnianych. Szczególnie rozczarowująca może być dynamika sprzedaży sprzętu AGD (6,8% r/r). Być
może efekt napływu do gospodarstw domowych dodatkowych środków w ramach programu 500+ wciąż jeszcze nie zadziałał w pełni. W kolejnych miesiącach ten czynnik będzie odgrywał coraz większą rolę. Przyczyną słabszych danych mogła być też gorsza niż przed miesiącem relacja bazy z roku ubiegłego. W kwietniu porównywaliśmy się z najniższa ubiegłoroczną dynamiką sprzedaży, podczas gdy w maju był to już jeden z wyższych ubiegłorocznych poziomów (4,7% r/r). Wskaźniki ufności konsumenckiej są obecnie na najwyższych poziomach od połowy 2008 r. W kolejnych miesiącach rosnące wynagrodzenia, transfery środków dla gospodarstw domowych oraz utrzymująca się deflacja powinny podtrzymywać wysoki popyt konsumpcyjny" - główny ekonomista BPS TFI Krzysztof Wołowicz.

"Produkcja przemysłowa spadła w maju o 3,6% m/m i wzrosła o 3,5% r/r wobec wzrostu o 6,0% r/r miesiąc wcześniej. Wzrost produkcji odnotowano w przetwórstwie przemysłowym - o 5,5% r/r. W górnictwie produkcja spadła o 15,4% r/r. Najsilniejszy wzrost produkcji w przetwórstwie odnotowano w produkcji wyrobów tekstylnych - o 17,9%, komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych - o 16,3%, pojazdów samochodowych, przyczep i naczep - o 11,5% oraz mebli - o 10,6%. W maju br. odnotowano wzrost sprzedaży detalicznej w cenach stałych w skali roku o 4,3% wobec wzrostu o 5,5% przed miesiącem. Wśród grup o znaczącym udziale w sprzedaży detalicznej ogółem wzrost odnotowano w przedsiębiorstwach zajmujących się handlem pojazdami samochodowymi, motocyklami, częściami (o 14,6%), w podmiotach prowadzących pozostałą sprzedaż detaliczną w niewyspecjalizowanych sklepach (o 8,2%) oraz w jednostkach sprzedających żywność, napoje i wyroby tytoniowe (o 5,4%)" - analityk Banku Pekao Wojciech Matysiak.

"Produkcja sprzedana przemysłu wzrosła w maju o 3,5% r/r po wzroście o 6,0% r/r miesiąc wcześniej. Odczyt był zgodny z naszą prognozą oraz gorszy od konsensusu. Wyhamowanie dynamiki w porównaniu z poprzednim miesiącem wynika z ustąpienia pozytywnego wpływu liczby roboczych, a po wyeliminowaniu czynników sezonowych produkcja była o 3,6% wyższa niż przed rokiem. Sytuacja przemysłu jest dobra, wzrosty produkcji odnotowano w 25 z 34 działów przemysłu. Utrzymuje się solidny popyt zarówno krajowy, jak i zagraniczny, jednak zarówno dane GUS, jak i PMI sugerują, że nieco szybciej od krajowych rosną zamówienia eksportowe. Na wynikach branży nadal ciążą wyniki górnictwa, gdzie produkcja spadła o 24,8% r/r. Dane za maj pokazały, że kryzys w budownictwie trwa nadal. Produkcja budowlano-montażowa spadła o 13,7% r/r, po spadku o 14,8% r/r przed miesiącem. Spadek aktywności w porównaniu z ubiegłym rokiem odnotowano we wszystkich typach podmiotów. O 16,5% r/r spała produkcja w jednostkach zajmujących się robotami
specjalistycznymi, o 15,1% r/r w inżynierii lądowej i wodnej. Relatywnie lepiej, jednak wciąż słabo wygląda wznoszenie budynków, gdzie produkcja była o 9,8% niższa niż przed rokiem. Słabość budownictwa, jest przynajmniej częściowo, związana, z przestojem inwestycji publicznych w oczekiwaniu na uruchomienie środków z nowej perspektywy finansowej UE. Dynamika sprzedaży detalicznej wyhamowała w maju do 2,2% r/r w ujęciu nominalnym i 4,3% r/r w ujęciu realnym z odpowiednio 3,2% r/r i 5,5% r/r miesiąc wcześniej. Spadek sprzedaży podobnie jak w przypadku danych o produkcji przemysłowej może wiązać się częściowo z różnicą w liczbie dni handlowych. Najsłabsze wyniki widoczne były w przypadku sprzedaży paliw, a także pozostałej sprzedaży, podczas gdy pozostałe elementy sprzedaży detalicznej notują dynamiczne wzrosty. Szczególnie dotyczą one sprzedaży dóbr trwałego użytku (samochody, meble, AGD, RTV, odzież) co odzwierciedla mocne fundamentalne podstawy wzrostu konsumpcji prywatnej. Biorąc pod uwagę tendencje na rynku
pracy i rosnące dochody realne, a także wypłaty świadczeń w ramach programu rodzina 500+, możliwości wzrostu konsumpcji pozostają dobre. W kolejnych miesiącach oczekujemy zatem utrzymania wzrostowej tendencji konsumpcji prywatnej. Wahania w miesięcznych danych o sprzedaży detalicznej będą natomiast w dużym stopniu efektem kalendarzowym. Należy też pamiętać, iż dane o sprzedaży detalicznej nie w pełni odzwierciedlają tendencje konsumpcji, gdyż nie obejmują m.in. handlu internetowego i konsumpcji usług. Opublikowane dziś dane potwierdzają korzystne tendencje w gospodarce i solidne podstawy wzrostu popytu krajowego. Wpisują się w nasz scenariusz poprawy koniunktury, po jej przejściowym wyhamowaniu w Q1 i wspierają naszą prognozę wzrostu PKB w całym roku na poziomie 3,5%. To, w połączeniu z wygasaniem deflacji na poziomie producentów i konsumentów utwierdza w przekonaniu, że w najbliższych miesiącach stopy procentowe utrzymane zostaną na niezmienionym poziomie" - analitycy Banku Millennium.

"Produkcja przemysłowa w maju wzrosła realnie (w cenach stałych) o 3,5% r/r wobec 6,0% r/r w kwietniu. Roczna dynamika produkcji przemysłowej była niższa od średniej z oczekiwań analityków rynkowych (4,6% r/r), ale bliska naszym oczekiwaniom (3,7% r/r). Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym produkcja przemysłowa wzrosła o 3,6% r/r wobec 5,7% r/r w kwietniu. Na obniżenie tempa wzrostu produkcji przemysłowej w maju złożyły się przede wszystkim niższa dynamika wzrostu produkcji w przetwórstwie przemysłowym (5,5% r/r wobec 8,3% r/r w kwietniu) oraz głębszy spadek produkcji w górnictwie (o 15,4% r/r wobec spadku o 11,7% r/r w kwietniu). Warto podkreślić, że w maju br. był o jeden dzień roboczy więcej niż przed rokiem (w kwietniu 2016 r. i 2015 r. mieliśmy identyczną liczbę ni roboczych), co powinno oddziaływać w kierunku wyższych dynamik wzrostu. Poza tym, w maju nastąpiła wyraźna poprawa wskaźnika PMI w polskim przemyśle (do 52,1 wobec 51,0 w kwietniu), co również mogło budzić oczekiwania na
lepszy wynik. W dwóch miesiącach II kw. br. produkcja przemysłowa wzrosła jednak realnie średnio o 4,9% r/r wobec 3,0% w I kw. br. Naszym zdaniem, tempo wzrostu produkcji przemysłowej w maju pokazuje, że mamy do czynienia z kontynuacją ożywienia gospodarczego w przemyśle, choć nie jest ona nadzwyczaj silne. przedaż detaliczna w maju w cenach stałych wzrosła o 4,3% r/r wobec 5,5% r/r w kwietniu, a zatem poniżej konsensus rynkowego (5,0% r/r) i naszej prognozy (4,6% r/r). W maju br. nastąpiło lekkie przyspieszenie rocznej dynamiki sprzedaży żywności i sprzedaży w sklepach wielkopowierzchniowych, co wydaje się bezpośrednią konsekwencją dobrej sytuacji na rynku pracy. Wyraźniejszych efektów konsumpcyjnych z tytułu dodatków rodzinnych 500 plus spodziewamy się najwcześniej w czerwcu, co wynika z opóźnień w wypłacie tych świadczeń. Wobec korzystnej sytuacji na rynku pracy zaskakujące było natomiast wyhamowanie w maju dynamiki sprzedaży sprzętu RTV i AGD do 6,8% r/r wobec 15,2% r/r w kwietniu. Podsumowując, niższa
od konsensusu rynkowego dynamika produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej w maju podpowiada, aby prognozując dynamikę wzrostu PKB w II kw. br. nie popadać w nadmierny optymizm. Dane są neutralne dla krajowej polityki pieniężnej. W najbliższym czasie kluczowe znaczenie dla perspektyw wzrostu gospodarczego w Polsce, zwłaszcza dynamiki inwestycji, będą miały wyniki głosowania o wyjściu Wlk. Brytanii z UE (23 czerwca)" - główny ekonomista Plus Banku Wiktor Wojciechowski.

"Choć perspektywy inwestycji publicznych i tym samym inwestycji ogółem na 2016 r. pozostają raczej słabe, podtrzymujemy oczekiwania przyspieszenia dynamiki wzrostu PKB od II kw. w kierunku 3,5% r/r, po jej wyraźnym osłabieniu w I kw. do 3,0% r/r. Poprawie dynamiki PKB będzie sprzyjać bowiem wyraźnie silniejsza dynamika spożycia gospodarstw domowych oraz stabilne wyniki sprzedaży na eksport w warunkach oczekiwanego stabilizowania się sytuacji w gospodarce globalnej. Opublikowane wczoraj dane dot. zatrudnienia oraz wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw potwierdzają wyraźną poprawę sytuacji na krajowym rynku pracy, co łącznie z efektem wypłaty świadczeń w ramach programu ?Rodzina 500+" poskutkuje skokowym wzrostem dochodów do dyspozycji gospodarstw domowych połowy roku. Ten czynnik daje podstawy do oczekiwania dynamicznego wzrostu konsumpcji prywatnej i ponownego przyspieszenia dynamiki PKB. Wydaje się, że w maju wpływ wypłaty świadczeń w ramach programu ?Rodzina 500+" wciąż był ograniczony ze względu na
ograniczoną skalę tych wypłat w pierwszych tygodniach obowiązywania programu. Według danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej do końca maja została już wypłacona istotna część (ok. 1/3 szacowanej przez nas wartości kwartalnej wypłaty świadczeń) środków, co już wyraźniej powinno wspierać wyniki sprzedaży detalicznej w czerwcu (czerwcowe wydatki konsumpcyjne finansowane przez świadczenia, które wpłynęły pod koniec maja i w trakcie czerwca). Skala wpływu wypłat w ramach programu ?Rodzina 500+" będzie sukcesywnie rosnąć w kolejnych miesiącach i już jednoznacznie pozytywnie wpłynie na wyniki konsumpcji i sprzedaży detalicznej w III kw. br. Szacujemy, że w II kw. dynamika konsumpcji wzrośnie w kierunku 3,5% r/r, po czym w II poł. roku będzie rosnąć w tempie ok. 4,5% r/r." - analitycy BOŚ Banku.

(ISBnews)

Źródło artykułu:ISBnews
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)