Stoczniowcy manifestują w Brukseli
Około 150 stoczniowców z Gdańska manifestuje w Brukseli i domaga się poparcia Komisji Europejskiej dla programu naprawczego ich zakładu. Związkowcy chcą, by rząd jak najszybciej przesłał osobny plan tylko dla ich stoczni i mają nadzieję, że Bruksela go zatwierdzi.
03.10.2008 | aktual.: 03.10.2008 14:05
Ku zadowoleniu związkowców, plan restrukturyzacyjny przewidujący połączenie stoczni Gdańsk i Gdynia, nie uzyskał akceptacji unijnej komisarz do spraw konkurencji. Związkowcy są przeciwni połączeniu.
_ Jako Stocznia Gdańska już przerabialiśmy wspólny temat ze Stocznią Gdynia i wiemy, czym to grozi. Chcemy mieć możliwość decydowania. Życzymy im jak najlepiej, ale nie kosztem Stoczni Gdańskiej, nie kosztem drugiego _ - mówili Polskiemu Radiu demonstrujący w Brukseli stoczniowcy.
Stocznia Gdańska ma największe szanse na przetrwanie, bo już została sprywatyzowana, jest mała i uzyskała najmniejsze wsparcie z budżetu.
Natomiast los zakładów w Gdyni i Szczecinie jest już chyba przesądzony. Jeśli cała Komisja Europejska poprze negatywną ocenę unijnej komisarz do spraw konkurencji stocznie będą musiały zwrócić rządowe wsparcie przyznane im po wejściu Polski do Unii, a to doprowadzi je do upadku.