Stoczniowcy ruszyli na Warszawę

Stoczniowcy wyruszyli do Warszawy. Trzystu pięćdziesięciu związkowców ze Stoczni Gdańsk będzie manifestować w obronie swojego zakładu. Będą domagać się wyjaśnienia sprawy wysokości pomocy publicznej, jaką stocznia otrzymała po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Obecnie wymieniana jest kwota kilka razy wyższa niż ta, o której mówiono przed prywatyzacją stoczni. Komisja Europejska grozi, że jeśli stocznie w Gdyni i Szczecinie nie zostaną szybko sprywatyzowane, zażąda zwrotu 750-ciu milionów złotych.

20.06.2008 | aktual.: 20.06.2008 12:42

Poza tym, stoczniowcy będą protestować przeciwko pomysłowi stworzenia ze stoczni w Gdyni i Gdańsku jednej spółki. Właściciel gdańskiego zakładu, spółka ISD Polska, miałaby to zrobić w zamian za zwolnenie z konieczności zwrotu pomocy publicznej - wtedy gdańskie pochylnie zostałyby zamknięte. Jak powiedział wiceprzewodniczący stoczniowej "Solidarności" - Karol Guzikiewicz, zamknięcie pochylni spowodowałoby, że w Gdańsku produkowano by tylko elementy statków, a to oznacza zwolnienie - także w Gdyni - około dwóch tysięcy ludzi.

stoczniastrajkzwiązkowcy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)