Strajk nauczycieli. Spór z rodzicami przybiera na sile. Hejt poraża

- Im większy ignorant, nieuk i idiota, tym większy poziom agresji i pogardy dla nauczycieli - przekonuje Robert Kubiszewski, nauczyciel. - Z*** obowiązkiem takiego belfra jest przyjść, wyłożyć wiedzę i s*** do domu - odpowiada jeden z rodziców.

Nauczyciele okupujący Kuratorium w Krakowie
Źródło zdjęć: © East News | JACEK BORON/REPORTER
Krzysztof Janoś

"Mam dość! Dość wysłuchiwania i czytania debilnych komentarzy, z których wyłania się jedna generalna zasada: im większy ignorant, nieuk i idiota, tym większy poziom agresji i pogardy dla nauczycieli. Mam dość kretyńskich propozycji zmiany zawodu" - pisze na Facebooku nauczyciel, Robert Kubiszewski.

Autor wpisu, który na otwartym forum "My nauczyciele" doczekał się blisko 3 tys. komentarzy, zezwolił na jego udostępnianie. To sprawiło, że deklaracja nauczyciela, który dość już ma braku zrozumienia innych grup zawodowych i rodziców, rozeszła się po sieci błyskawicznie.

Obejrzyj: Mateusz Morawiecki prosi nauczycieli o dodatkową szansę. Prezes ZNP odpowiada

- Niech prace maturalne z polskiego, geografii, matematyki, fizyki, historii (wiecie chociaż, że pisze się przez dwa ii na końcu? – jeśli tak, to tylko dzięki swojej polonistce…), języka angielskiego, niemieckiego, chemii na poziomie podstawowym i rozszerzonym sprawdzają waszym dzieciom spawacze, szwaczki, ekspedientki i opiekunki seniorów w Niemczech - kontynuuje w emocjonalnym wpisie Kubiszewski.

Jak zapowiada nauczyciel, nie będzie już dyskutować na argumenty - "to nie ma sensu" - konkluduje.

Obraz
© Facebook.com | screenshot

Nie jest w tym osamotniony. Choć ciągle wielu nauczycieli podejmuje próby wyjaśniania na forum, że nie chodzi tylko o ich pieniądze, ale jakość nauczania dzieci i cały system edukacyjny, tych cierpliwych jest jednak coraz mniej. To zły prognostyk przed zbliżającym się strajkiem, zapowiadanym na 8 kwietnia. Bez rodziców po swojej stronie nauczycielom będzie dużo ciężej walczyć o swoje.

- Na hejt reaguję spokojnie i merytorycznie. Wydaje mi się, że potrzeba dobrej kampanii, która pokaże prawdziwie zawód nauczyciela. Ciężko powiedzieć, jak to się rozwinie (dyskusje z rodzicami - red.), lecz trzeba jasno zaznaczyć, że to nie jest walka o 1000 zł, tylko o godność zawodu nauczyciela - mówi money.pl Artur Sierwski ze stowarzyszenia "Nie dla chaosu w szkole".

Jak dodaje, strajk dotyczy też przyszłości uczniów i poziomu edukacji w Polsce. - Ja sam mam kolegów, którzy mówią, jeśli nic się nie zmieni w wynagradzaniu nauczycieli, to odchodzą z zawodu. To są naprawdę dobrzy nauczyciele i pytanie: kto będzie uczył? Jak wielu z nas tak zrobi? - pyta retorycznie Sierwski.

Poniższe wpisy pokazują, że rzeczywiście kampania prezentująca problemy systemu edukacji i trudną sytuację materialną nauczycieli jest potrzebna.

Obraz
© Facebook.com | screenshot

- Najczęściej pojawiają się te stereotypy, że pracujemy 18 godz. i mamy 3 miesiące wakacji. Problem w tym, że my, Polacy, znamy się na wszystkim. Nikogo nie przekonuje, że walczymy o poziom nauczania i zmiany w systemie. Jak Małysz skakał, to też każdy radził, jak ma robić to lepiej - mówi money.pl Łukasz nauczyciel z 9-letnim stażem, zarabiający 2,2 tys zł netto.

On również jeszcze do niedawna mocno angażował się w dyskusje. Teraz trochę słabnie, widząc skalę hejtu, ale zapewnia, że wytrwa. - Wiem, że to sprzyjanie nam jest bardzo istotne. Pokazujemy zakłamanie MEN, tłumaczymy, ale ręce czasami opadają - mówi Łukasz.

Obraz
© Facebook.com | screenshot

- Komentarze usuwamy tylko wtedy, kiedy są agresywne i hejterskie. Natomiast strona nie służy dyskusji z rodzicami. Skupiamy się na wyjaśnianiu nauczycielom celu tego protestu. Dostaliśmy jednak wiadomość od internautki, która poczuła się obrażona naszym memem - mówi założycielka grupy "Protest z wykrzyknikiem".

To ten mem poruszył internautkę:

Obraz
© Facebook.com

- Jednak po krótkiej rozmowie udało nam się przekonać panią, że nikogo nie atakujemy, tylko wyrażamy opinię: nie dajemy się hejterom i prosimy o wsparcie świadomych - mówi przedstawicielka "Protestu z w wykrzyknikiem".

Obraz
© Facebook.com | screenshot

Organizatorka "Protestu z wykrzyknikiem" również zdaje sobie sprawę, jak istotne jest zrozumienie i poparcie płynące od rodziców i innych grup zawodowych. - Mamy jednak świadomość, że jeżeli chodzi o demoralizację społeczeństwa - sukcesywnie wzmacnianą przez wszystkie siły polityczne - będzie to trudne.

Obraz
© Facebook.com | screen

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Personel sprzątający szpitala stracił dodatki. "Straszą zwolnieniami"
Personel sprzątający szpitala stracił dodatki. "Straszą zwolnieniami"
Skarbówka sprzedaje auta. Do wzięcia popularny Ford za 4 tys. zł
Skarbówka sprzedaje auta. Do wzięcia popularny Ford za 4 tys. zł
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat
Ile trzeba zarabiać, by być bogatym w Polsce? Oto kwoty
Ile trzeba zarabiać, by być bogatym w Polsce? Oto kwoty
Powiesili kartki we włoskich kawiarniach. Dają klientom 15 minut
Powiesili kartki we włoskich kawiarniach. Dają klientom 15 minut
Okradała sąsiadkę miesiącami. Metodą "na salami" zabrała 19 tys. zł
Okradała sąsiadkę miesiącami. Metodą "na salami" zabrała 19 tys. zł
Wygrał w Eurojackpot ponad 54 mln euro. Oto gdzie kupił los
Wygrał w Eurojackpot ponad 54 mln euro. Oto gdzie kupił los
Kalendarz adwentowy z energetykami od Red Bulla. W sieci zawrzało
Kalendarz adwentowy z energetykami od Red Bulla. W sieci zawrzało
Choinki w marketach za 50 zł. Tak można się naciąć
Choinki w marketach za 50 zł. Tak można się naciąć
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord