Strona popytowa ma nadal przewagę
W środę widoczny był wzrost awersji inwestorów do podejmowania decyzji, który odbił się wyraźnie zmniejszonymi obrotami na GPW. Działo się tak ponieważ poprzedzające sesje na Wall Street (S&P500 -0,4%)czy też Azji (Shanghai Composite +0,4%) nie pokazały wyraźnego kierunku.
Z jednej strony do sprzedawania akcji skłaniały słabe wtorkowe dane makro z USA, z drugiej reakcja tamtejszych giełd na gorsze statystyki była umiarkowana. W konsekwencji gracze z Warszawy postanowili pozostać poza rynkiem i poczekać na rozwój wydarzeń. Co prawda WIG20 startował ok. -0,5%, ale niemal od początku notowań straty były powoli redukowane. Tak się działo pomimo, że na parkietach Europy zachodniej przed południem wyprzedaż akcji doprowadziła indeksy do ok. jednoprocentowych minusów. Po południu jednak również tam doszło do dobicia, co pomogło rodzimym graczom doprowadzić WIG20 do neutralnych poziomów wczesnym popołudniem. Do dalszej poprawy nastrojów na giełdach globalnych przyczyniły się raporty z rynku pracy w USA: Challengera, który pokazał mniejsze cięcia miejsc pracy w lipcu o 57% (konsensus 47%), oraz ADP prognozujący wzrost miejsc pracy w sierpniu o 42 tys. (oczekiwano 38 tys.). Strona popytowa na GPW skorzystała z okazji i przeciągnęła wykres WIG20 na stronę dodatnią. Do dynamicznych
wzrostów jednak nie doszło. O 16:00 jeszcze został opublikowany zdecydowanie lepszy od oczekiwań lipcowy wskaźnik ISM sektora usług w Stanach (54,3 vs 53,2 pkt) i to pomogło w zamknięciu WIG20 na poziomie 2555 pkt, tj. +0,35%. Obroty do końca sesji były niewielkie – ostatecznie 770 mln PLN. Przed sesją wyniki pokazały dwa duże banki: BRE i Pekao SA, w obu przypadkach były zbliżone do konsensusu i akcje spółek nie odnotowały większych zmian ceny (odpowiednio 0% i +0,35%)
Środa przyniosła przerwę w trwającym od początku tygodnia podbijaniu lokalnych szczytów. Poranny kontratak podaży ostudził nieco zapędy popytu i w efekcie przez większość sesji kupujący musieli nadrabiać stracone punkty. Szeroki rynek zamknął się na 0,3% plusie przy obrocie sięgającym po sesji 1,1 mld zł. Wczorajsze notowanie nie zmieniły jednak pozytywnej wymowy całego rynku. W układzie graficznym powstała biała świeca umiejscowiona w obszarze poprzedniej. Negatywnym czynnikiem byłoby dopiero zejście kursu poniżej połowy dużego korpusu z poniedziałku, a na razie rynek ewidentnie stara się utrzymać w pobliżu maksimów. Nastawienia nie zmieniły również obserwowane wskaźniki, które wykonały ruch boczny. Na uwagę zasługuje oscylator siły trendu ADX, który po wyjściu ponad 20 pkt wreszcie zaczął zyskiwać na wartości przy wzrastającym rynku, a zatem dając nadzieję bykom na ukształtowanie się mocniejszego trendu.
BM Banku BPH