8. Chiński juan (-6 procent)
Polskę i Ukrainę oraz Chiny więcej dzieli niż łączy, ale z rynkowego punktu widzenia ten rok dla walut wszystkich trzech krajów był równie zły. Juan od stycznia stracił względem dolara 6 proc. Tak jak i u nas, właśnie notuje tegoroczne minima. Nie ma mowy jednak o kilkunastoletnich rekordach. Około 7 juanów za dolara płacono już w Państwie Środka w połowie 2010 roku.
Słabość juana względem dolara nie wynika tylko z siły drugiej z walut, ale też z obaw inwestorów o sytuację Chin. Druga największa gospodarka świata rozwija się w coraz wolniejszym tempie. Choć wynik na poziomie 6,7 proc. dla wielu krajów jest nie do osiągnięcia, jest o połowę gorszy niż 6 lat temu. Dramatycznie spada wymiana handlowa z zagranicą. Ostanie dane mówią o spadku eksportu rok do roku aż o 10 proc.