WAŻNE
TERAZ

Wyjątkowe liceum. 100 proc. frekwencji na edukacji zdrowotnej

Syndrom ocalonego, czyli życie w lęku

Lęk, zakłopotanie, brak zaufania do kadry kierowniczej oraz nadmierna koncentracja na tym, kiedy zwolnienie wreszcie nastąpi

Obraz
Źródło zdjęć: © ˆ Robert Kneschke - Fotolia.com

. Opisany w literaturze tzw. "syndrom ocalonego" przedstawia człowieka zastraszonego, który mimo że przetrwał zwolnienia grupowe, jest o 30 proc. mniej wydajny. Może lepiej dać się zwolnić?

Kryzys, cięcia funduszy w firmie, likwidacja stanowisk, zwolnienia… Ten, kto ocalał, powinien się cieszyć, zabrać się do pracy ze zdwojoną siłą, by pokazać, że jest wartością dla firmy. Tak jednak nie jest. Okazuje się jednak, że w sytuacji masowej redukcji personelu problem tkwi nie tylko w tym, jak odchodzący pracownicy radzą sobie ze stresem, ale i w braku efektywności tych, którzy pozostali na pokładzie. Ten paradoksalny efekt naukowcy nazwali „syndromem ocalałego”.

- Pojęcie „syndrom ocalałego” (survivor syndrome) ma swoje źródło w badaniach psychologicznych dotyczących objawów występujących u osób po traumatycznych doświadczeniach. Spora grupa specjalistów stosuje tę terminologię w odniesieniu reakcji osób, które nie zostały pozbawione zatrudnienia. Osoba „ocalona” podlega działaniom sił, które kompletnie poza nią decydują o jej życiu. Człowiek, który nie został zwolniony z pracy, automatycznie znajduje się w sytuacji „ocaleńca”, który miał szczęście, bo zachował swoje stanowisko pracy - tłumaczy Aurelia Kurczyńska, psycholog.

Ci, którzy po grupowych zwolnieniach szybko odnajdą się w nowej roli w dotychczasowym środowisku pracy, mogą uznać się za szczęśliwców. Są też osoby, dla których lepszym rozwiązaniem będzie odseparowanie się od źródła stresu i poszukanie innego miejsca zatrudnienia. Jeśli tego nie zrobią, konsekwencje psychologiczne nowej sytuacji mogą ich przerosnąć.

- Konsekwencje emocjonalne takiej sytuacji bywają różne. Nagle to, co wydawało się trwałe i stabilne, okazuje się kruche. Pojawia się wewnętrzne rozdarcie - na pierwszym miejscu jest ulga, ale zaraz za nią obawy oraz widmo „trybika w maszynie”. Niewiedza, z jakiego powodu pracownik nie został zwolniony może dodatkowo negatywnie wpływać na motywację. Sytuacja zaczyna wykraczać ponad normalne strategie radzenia sobie ze zmianą czy stresem. Osoby, które znalazły się w takiej sytuacji, odczuwać mogą zobowiązanie wobec pracodawcy; chcą w jakiś sposób usprawiedliwić swoją pozycję, dążą do potwierdzenia jej na każdym kroku, a jeśli to się nie uda – mogą się załamać. Taki pracownik stracić może dotychczasowy fundament swojej zawodowej samooceny - ma bowiem np. świadomość, że nawet dobrze wykonana praca nie jest gwarantem stałego zatrudnienia. U osób, których nie objęła redukcja etatu, zaobserwować można szereg innych symptomów - mówi psycholog. - Pomimo zachowanego źródła dochodu pracownik może odczuwać lęk o jego
utratę. To z kolei skutkuje pogorszeniem jakości życia, spadkiem samopoczucia, a w skrajnych przypadkach nawet depresją. przedłużający się stres powoduje często wzrost fizycznych zachorowań - bóle kręgosłupa, przemęczenie, częste infekcje.

Co się dzieje w samej firmie? Pozostający na swoich stanowiskach pracownicy są często niechętni dalszym zmianom, nierzadko ograniczają się tylko do wykonywania podstawowych obowiązków. Część pracowników paraliżuje stres, a inni marnują czas na plotkowaniu i analizowaniu wszystkich informacji dotyczących firmy, nawet tych niewiarygodnych. Badania mówią, że w rezultacie ich wydajność spada o 30 proc. Uczucie wdzięczności za „ocalenie” wcale nie motywuje ich do pracy, przestają się utożsamiać z firmą, która nie daje już perspektyw na przyszłość. Co więcej, bywa, że ich początkowa ulga może przekształcić się w zazdrość - zwolnionym kolegom zazdroszczą odpraw, a nawet pracy w nowych firmach.

ml,MA,WP.PL

Wybrane dla Ciebie

Miliony na odszkodowania za wypadki na polach. Oto nowe dane
Miliony na odszkodowania za wypadki na polach. Oto nowe dane
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Chcą postawić krematorium obok domów. Mieszkańcy Małopolski protestują
Chcą postawić krematorium obok domów. Mieszkańcy Małopolski protestują
Zmiany w wypłatach emerytur w październiku. Pieniądze będą wcześniej
Zmiany w wypłatach emerytur w październiku. Pieniądze będą wcześniej
Polska marka odzieżowa na sprzedaż. Cena drastycznie spadła
Polska marka odzieżowa na sprzedaż. Cena drastycznie spadła
Tony żywności z Azji z zakazem wjazdu do Polski. Oto co wykryli
Tony żywności z Azji z zakazem wjazdu do Polski. Oto co wykryli
Na tych grzybach można zarobić 2 tys. zł. Jak ich szukać?
Na tych grzybach można zarobić 2 tys. zł. Jak ich szukać?
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji