Szczecin/ Majątek po byłej stoczni trafi do parku przemysłowego
Za tydzień majątek po zlikwidowanej Stoczni Szczecińskiej Nowa ma stać się własnością Szczecińskiego Parku Przemysłowego - poinformował w poniedziałek w Szczecinie wiceminister skarbu Rafał Baniak, który odwiedził tereny postoczniowe.
27.10.2014 16:45
Szczeciński Park Przemysłowy (SPP) jest lokalną spółką, zarządzającą aktywami po zlikwidowanej Stoczni Szczecińskiej Nowa w imieniu właściciela tych terenów Towarzystwa Finansowego Silesia (towarzystwo jest właścicielem wszystkich udziałów SPP).
"W najbliższych dniach, zakładam, że będzie to trzeciego lub czwartego listopada, Towarzystwo Finansowe Silesia wniesie aportem majątek stoczniowy do spółki SPP" - powiedział dziennikarzom podczas wizyty Baniak. Aktywizacja tego terenu jest możliwa po dość długim i bolesnym zwłaszcza społecznie procesie kompensacji - dodał.
Baniak nawiązał do dzierżawy terenów postoczniowych przez katowicką firmę Kraftport, która nie wykorzystywała ich w działalności gospodarczej, a kluczowy dla działalności wydzierżawiony majątek niszczał. W marcu 2014 r. uprawomocniło się postanowienie sądu, który unieważnił umowę dzierżawy tych terenów zawartą w lipcu 2011 r. pomiędzy TF Silesia i Kraftportem.
Wiceminister pytany przez dziennikarzy, czy będzie można kupić udziały w SPP odpowiedział, że nie wyklucza takiej możliwości. "Dziś chcemy zachować władztwo Silesii, a co za tym idzie - skarbu państwa - nad tym podmiotem. (...) Dzisiaj wydaje się, że jest potrzebna rola państwa, żeby przywrócić temu terenowi zdolność operacyjną i gospodarczą" - dodał Baniak.
SPP zarządza blisko 50 ha z najważniejszą infrastrukturą, która jest sercem stoczni: halami produkcyjnymi, pochylniami, nabrzeżem i suwnicami.
Jak powiedział prezes SPP Grzegorz Huszcz, prawie wszystkie hale w stoczni są wynajęte, a na jej terenie działa ponad 40 firm, które zatrudniają tutaj ponad dwa tysiące osób. Przedsiębiorstwa tu pracujące są głównie z branży okrętowej i pracujące dla sektora offshore - dodał.
W jednej z hal produkcyjnych działalność prowadzi Cermer Industry, realizujący kontrakt dla Siemens Subsea. Kolejną halę zajmuje firma PTS, która m.in. buduje niewielkie jednostki dla norweskich farm łososiowych. Z kolei na placu przy pochylni Wulkan firma Skanska montuje most, który połączy stały ląd z wyspą Gryfia.
Były prezes Stoczni Szczecińskiej Nowa Krzysztof Piotrowski powiedział PAP, że majątek i cała struktura stoczni były przygotowane do projektowania i budowy statków, a teraz działają tam jedynie małe firmy, które nie mają nic wspólnego z taką produkcją.
Piotrowski przypomniał, że stocznia szczecińska potrafiła wybudować rocznie 22 duże statki oceaniczne, a w latach 1991-2002 wyprodukowała ich ponad 160 o łącznej wartości około 4 mld USD.
Produkcję w Stoczni Szczecińskiej Nowa wstrzymano w styczniu 2009 r., ponieważ Komisja Europejska uznała, że udzielona wcześniej stoczniom w Gdyni i Szczecinie przez polski rząd pomoc publiczna była niezgodna z prawem. Majątek stoczni sprzedano, a pracowników zwolniono.
Wśród kupionego w 2010 r. przez TF Silesia majątku po stoczni w Szczecinie znalazły się m.in. trzy pochylnie, nabrzeże o długości 510 m, wyposażone w urządzenia dźwigowe, a także place składowe, hale przemysłowe wraz z infrastrukturą dźwigową, obiekty biurowe oraz grunty o łącznej powierzchni 50 ha.
Powstałe w 2000 r. Towarzystwo Finansowe Silesia należy do skarbu państwa; specjalizuje się w rewitalizacji gospodarczej i zagospodarowywaniu obszarów poprzemysłowych.