Szczurek: MF zaproponuje w projekcie budżetu na 2015 r. 3,4‑proc. wzrost PKB (opis)
Ministerstwo Finansów zaproponuje w projekcie budżetu na 2015 r. wzrost PKB na poziomie 3,4 proc. oraz średnioroczną inflację zbliżoną do prognoz NBP - powiedział minister finansów Mateusz Szczurek. NBP zakłada inflację w przyszłym roku na poziomie 1,4 proc.
27.08.2014 13:25
"MF zaproponuje w projekcie budżetu na 2015 rok wzrost na poziomie 3,4 proc. Ta liczba najprawdopodobniej nie jest do dyskusji. Na ten rok spodziewamy się wzrostu na poziomie 3,3 proc." - powiedział Szczurek dziennikarzom w środę w Sejmie.
Minister dodał, że rząd będzie przyjmował wersję projektu ustawy prawdopodobnie za tydzień, w środę. "Wskaźnik inflacji będzie istotnie niższy od tego, co zakładaliśmy wcześniej, będzie zbliżony do prognoz NBP" - powiedział.
W niedawnym wywiadzie prasowym Szczurek mówił, że w tym roku inflacja wyniesie 0,3 proc., a w przyszłym 1,5 proc.
Zgodnie z przyjętymi przez rząd założeniami do projektu budżetu na przyszły rok, w 2015 r. polska gospodarka miałaby rozwijać się w tempie 3,8 proc., a średnioroczna inflacja miałaby wynieść 2,3 proc.
Na początku sierpnia resort oświadczył, że wpływ wojny handlowej z Rosją na wzrost PKB i ceny będzie niewielki, niemniej nie wykluczono rewizji przyszłorocznych prognoz budżetowych.
"Wprowadzone przez Rosję sankcje niewątpliwie stanowią ryzyko dla perspektyw gospodarczych Polski. Niemniej skala ich wpływu na tempo wzrostu PKB i inflację jest raczej niewielka i trudna do precyzyjnego oszacowania. Trudno bowiem na tym etapie ocenić, jaki będzie wpływ tych sankcji na sytuację gospodarczą innych krajów UE, będących głównymi partnerami handlowym" - wyjaśniło wówczas biuro prasowe Ministerstwa Finansów.
Zaznaczono, że sytuacja jest dynamiczna. "Przygotowując projekt budżetu na przyszły rok, który zgodnie z prawem musimy przedłożyć Radzie Ministrów na początku września, przeanalizujemy wszystkie te czynniki i informacje. Po przeprowadzeniu analiz zostanie podjęta decyzja odnośnie ewentualnej rewizji prognoz, jeszcze w trakcie trwającego procesu budżetowego" - dodano.
Według ekonomistów, z którymi rozmawiała PAP, prognozy trzeba będzie obniżyć.