Szczurek: nie będziemy pobudzać koniunktury zwiększaniem wydatków

Oszczędności związane ze zmianami w OFE nie będą przeznaczane na pobudzanie koniunktury gospodarczej - poinformował w rozmowie z dziennikarzami minister finansów Mateusz Szczurek.

Obraz
Źródło zdjęć: © Fotolia | whitelook

Minister zdementował opinie, że rząd będzie próbował zwiększyć wydatki, co miałoby się wiązać z nadchodzącymi wyborami - samorządowymi, do parlamentu Polski i UE i prezydenckimi.

- Nieprawdą jest, że w związku ze zmianami ustawy o OFE i latami wyborczymi koniunktura gospodarcza będzie pompowana zwiększonymi wydatkami i powiększeniem deficytu. Procedura nadmiernego deficytu, którą traktujemy poważnie, narzuca na Polskę konieczność oszczędzania zarówno w 2014 r., jak i 2015 r. - powiedział minister.

Zgodnie z zaleceniami Komisji Europejskiej Polska powinna obniżyć deficyt sektora finansów publicznych do 3,9 proc. PKB w 2014 r. i 2,8 proc. PKB w 2015 r. Zdaniem ministra Komisji trudno byłoby wytłumaczyć, że Polska nie zmniejsza deficytu w sytuacji poprawy koniunktury.

Mateusz Szczurek uważa, że deficyt budżetowy w bieżącym roku powinien być niższy od zakładanego. - Pole dla utrzymywania zwiększonego deficytu w 2014 roku jest zdecydowanie mniejsze niż w roku 2013. Będziemy szukać dodatkowych oszczędności. Oczekiwałbym, że potrzeby pożyczkowe państwa w 2014 r. będą niższe od zakładanych, a nie wyższe - ocenił.

- Rząd nie oczekuje też większego pobudzania gospodarki środkami unijnymi, co wynika z kalendarium nowej perspektywy finansowej UE. Mimo że płatności z UE będą znacznie większe w 2014 r. (20 mld euro brutto) niż w 2013 r. (15,6 mld euro brutto), to nie można powiedzieć, że dzięki temu istotnie wzrośnie koniunktura. W 2014 r. impuls ze strony środków unijnych nie będzie jeszcze wyraźnie widoczny - dodał Szczurek.

Zgodnie z podpisaną w środę przez prezydenta Bronisława Komorowskiego ustawę budżetową na 2014 rok deficyt w bieżącym roku ma nie przekroczyć 47 mld 655 mln 145 tys. Budżet przewiduje, że dochody państwa wyniosą 276 mld 982 mln 224 tys. zł, a wydatki nie będą wyższe niż 324 mld 637 mln 369 tys. zł.

Przygotowując projekt budżetu rząd założył, że PKB wzrośnie w tym roku o 2,5 proc. Przyjęto, że inflacja wyniesie 2,4 proc.; wynagrodzenia w gospodarce narodowej wzrosną nominalnie o 3,5 proc., zatrudnienie w gospodarce narodowej spadnie o 0,1 proc., a spożycie prywatne wzrośnie o 4,6 proc.

Budżet i związana z nim ustawa okołobudżetowa przewidują utrzymanie stawek VAT na aktualnym poziomie, wzrost stawki akcyzy na wyroby spirytusowe o 15 proc. i papierosy o 5 proc. Dochody z dywidend od udziałów Skarbu Państwa w spółkach oraz z wpłat z zysku od przedsiębiorstw państwowych i jednoosobowych spółek Skarbu Państwa zaplanowano w kwocie ponad 5 mld zł.

Podobnie jak w ubiegłych latach, zamrożony ma zostać fundusz wynagrodzeń w jednostkach sektora finansów publicznych. Zasada ta ma nie dotyczyć sektora samorządowego oraz wynagrodzeń pracowników publicznych szkół wyższych, które mają rosnąć w nominalnym tempie 9,14 proc. rocznie, tak aby w latach 2013-2015 ich wzrost osiągnął łącznie 30 proc. W ustawie budżetowej zapisano wpłaty 800 mln zł do państwowej kasy przez Lasy Państwowe. 650 mln zł z tej kwoty ma trafić na Narodowy Program Przebudowy Dróg Lokalnych, a pozostałe 150 mln zł przeznaczone jest na zmniejszenie deficytu budżetu państwa.

Ustawa przewidująca zmiany w systemie emerytalnym zakłada, że na początku lutego br. do ZUS zostanie przekazane 51,5 proc. aktywów OFE, głównie papierów skarbowych, co spowoduje skokowe obniżenie długu skarbu państwa w stosunku do PKB. W praktyce operacja ma polegać na odkupie przez resort finansów od ZUS papierów skarbowych przekazanych ZUS-owi przez OFE. W zamian ministerstwo zobowiąże się do wypłaty ubezpieczonemu świadczeń emerytalnych odpowiadających zewidencjonowanej na jego subkoncie w ZUS zindeksowanej wartości papierów skarbowych.

Obniżenie długu publicznego wynikać będzie zarówno z kwoty umarzanych skarbowych papierów wartościowych, jak i oszczędności w kosztach ich obsługi. W związku ze zmianami resort finansów planuje obniżenie progów ostrożnościowych zawartych w ustawie o finansach publicznych. Spadną one o 7 pkt proc. i wyniosą 48 proc. i 43 proc.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Ukradła kwiaty warte 55 tys. zł. Tak się tłumaczy
Ukradła kwiaty warte 55 tys. zł. Tak się tłumaczy
Linia lotnicza się zamyka. Woziła Polaków do turystycznego raju
Linia lotnicza się zamyka. Woziła Polaków do turystycznego raju
Obiad w Warszawie za 19 złotych. Tania stołówka rusza 1 października
Obiad w Warszawie za 19 złotych. Tania stołówka rusza 1 października
Miał 18 mieszkań na wynajem. Teraz się ich pozbywa. Podał powody
Miał 18 mieszkań na wynajem. Teraz się ich pozbywa. Podał powody
Spór o zabytkową willę w Zakopanem. "Czujemy się szykanowani"
Spór o zabytkową willę w Zakopanem. "Czujemy się szykanowani"
Mówi o rozwodzie z polską polityką. A jaki majątek posiada Hołownia?
Mówi o rozwodzie z polską polityką. A jaki majątek posiada Hołownia?
Zbigniew Ziobro zatrzymany. Oto jego oświadczenie majątkowe
Zbigniew Ziobro zatrzymany. Oto jego oświadczenie majątkowe
Zabronione na balkonie. Kary za szkody sięgają tysięcy złotych
Zabronione na balkonie. Kary za szkody sięgają tysięcy złotych
Poprosiła o darmową wodę z kranu. Oto co usłyszała od kelnerki
Poprosiła o darmową wodę z kranu. Oto co usłyszała od kelnerki
"Basy dudnią w głowie". Mieszkańcy mają dość restauracji
"Basy dudnią w głowie". Mieszkańcy mają dość restauracji
"Mafijny styl". Tak oszukali turystów na Podhalu. TPN interweniuje
"Mafijny styl". Tak oszukali turystów na Podhalu. TPN interweniuje
Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle