Szef zły,toksyczny i agresywny

Zachodnie korporacje wprowadzają politykę „zero drani”, która polega na zwalnianiu złych, aroganckich szefów

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Zachodnie korporacje wprowadzają politykę „zero drani”, która polega na zwalnianiu złych, aroganckich szefów, bo psują oni morale całego zespołu.

Menedżer, który potrafi wycisnąć ludzi jak cytrynę, w polskich firmach jest hołubiony. A za granicą musiałby się pakować – natychmiast! Bo w zachodnich firmach nie ma dla takich miejsca. Tam obowiązuje polityka „zero drani”. Powód? Przełożony dyktator na krótką metę może i jest skuteczny. W dłuższej jednak perspektywie wpływa na zespół destrukcyjnie. Niszczy dobrą atmosferę i zdrowe relacje, bez których trudno razem wydajnie pracować i walczyć z rynkową konkurencją. Sprawia, że najlepsi ludzie się zniechęcają i odchodzą.

Wpływ kiepskich, chamskich, cynicznych przełożonych na podwładnych chyba najlepiej można zobrazować, przywołując amerykański eksperyment na małpach. Naukowcy umieścili je w dużej klatce, do której codziennie zjeżdżała drabina z pięknymi, delikatnymi bananami. Człekokształtne z radością sięgały po owoce. Do czasu, aż do tej drabiny podłączono prąd elektryczny. Zwierzaki w mig pojęły, że choć banany nadal smakują wyśmienicie, lepiej zrezygnować z takiego poczęstunku. Po pewnym czasie uczeni wyłączyli prąd, ale małpy już nie były zainteresowane pysznym deserem. Co więcej, gdy do stadka dołączał nowy osobnik, inne małpy nie pozwalały mu raczyć się owocami. Wręcz biły go, by nie wskakiwał na drabinę, która w ich mniemaniu nadal była niebezpieczna. Mało tego, z czasem wymieniono wszystkie stare małpy na nowe. A te też „bojkotowały” banany, choć nie wiedziały już tak naprawdę, dlaczego postępują w ten sposób.

Tak samo jest w korporacjach. Zły, toksyczny, agresywny szef może raz na zawsze zdemotywować zespół. Sparaliżować jego wolę działania. Zaszczepić w ludziach strach, który będzie ich powstrzymywał od robienia więcej, niż to wynika z poleceń służbowych. Nawet gdy taki przełożony odejdzie z firmy (lub zostanie wyrzucony), pracownicy jeszcze długo będą postępować tak, jakby mieli nad sobą bossa tyrana.

Na szczęście ludzie mają od małp wyższy iloraz inteligencji i z czasem wyłączają mechaniczne zachowania, choćby już były one ich drugą naturą. Wyzwalamy się z tych automatyzmów tym szybciej, im szybciej firma rezygnuje z menedżera o dyktatorskich zapędach.

Mirosław Sikorski

Wybrane dla Ciebie
O tych pracowników biją się firmy. Płacą 30 tys. zł miesięcznie
O tych pracowników biją się firmy. Płacą 30 tys. zł miesięcznie
Ikea uruchamia cyfrowy second hand. Oto co można kupić za 10 zł
Ikea uruchamia cyfrowy second hand. Oto co można kupić za 10 zł
Ten sklep znał każdy Polak. Sieć z elektroniką znika z Europy
Ten sklep znał każdy Polak. Sieć z elektroniką znika z Europy
"Powstała moda na te znicze". Ludzie wydają po kilkaset złotych
"Powstała moda na te znicze". Ludzie wydają po kilkaset złotych
Uwaga przy jesiennych porządkach. Kary mogą sięgać 5 tys. zł
Uwaga przy jesiennych porządkach. Kary mogą sięgać 5 tys. zł
Najnowsza atrakcja w turystycznym raju Polaków. Znamy ceny biletów
Najnowsza atrakcja w turystycznym raju Polaków. Znamy ceny biletów
To on wygrał Konkurs Chopinowski. Taką nagrodę zgarnął
To on wygrał Konkurs Chopinowski. Taką nagrodę zgarnął
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok