Szejnfeld: rząd nie mógł w nieskończoność utrzymywać stoczni
Wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld powiedział, że polski rząd nie mógł w nieskończoność utrzymywać stoczni w Gdyni i Szczecinie.
Gość "Sygnałów Dnia" w Polskim Radiu uważa, że te zakłady nie potrafiły się usamodzielnić i nie przynosiły zysków. Jego zdaniem, to było przyczyną ich upadku, a nie fakt członkostwa Polski w Unii Europejskiej.
Wiceminister podkreślił, że polski rząd nie ma wpływu na światowy rynek i nie może sprawić, iż zagraniczne firmy będą kupować nasze statki.
Adam Szejnfeld odniósł się w ten sposób do zarzutów, że gabinet Donalda Tuska był w sprawie stoczni nadmiernie uległy wobec Brukseli i dopuścił do upadłości zakładów w Gdyni i Szczecinie.
Gość Polskiego Radia przekonywał, że kilka lat temu, za rządów PiS, stocznie można było jeszcze uratować.