Szybka realizacja zysków

Notowania na Giełdzie Papierów w Warszawie rozpoczęły się od przeszło procentowego wzrostu, WIG20 na otwarciu zyskał 1,48%, zaś WIG 1,21%.

Szybka realizacja zysków
Źródło zdjęć: © BM Banku BPH

02.04.2009 08:59

Po spadku wartości indeksów w pierwszej godzinie handlu, odnotowując dzienne minimum (WIG20 1 481 pkt., WIG 23 692 pkt.), na warszawski parkiet powrócił popyt i rozpoczęło się odrabianie strat z początku sesji.

Na wartości zyskiwały zwłaszcza AGORA, TPSA, PKNORLEN oraz KGHM. Opublikowany przez Eurostat wyższy od oczekiwań analityków (8,3%) wzrost stopy bezrobocia w strefie euro w lutym do 8,5% wobec 8,3% po korekcie w styczniu, nie wpłynął na przebieg notowań i w dalszym stopniu indeksy utrzymywały się powyżej poziomu wczorajszego zamknięcia. Ostatecznie środowe notowania zakończyły się nieznacznymi wzrostami WIG20 zyskał 0,79%, WIG 0,46% przy obrotach odpowiednio 1040 mln zł i 1265 mln zł. Duży wzrost odnotowały zyskujące przez cały dzień AGORA (4,59%), PKNORLEN (3,03%), TPSA (2,29%) oraz KGHM (1,66%). Przebieg kilku ostatnich sesji wskazuje, iż wzrosty są blokowane przez zauważalną awersję do ryzyka, niepewność odnośnie możliwości dalszego pogłębiania się spowolnienia gospodarczego skłania inwestorów do szybkiej realizacji zysków.

Obraz
© Wykres indeksu WIG (fot. BM Banku BPH)

Środa nie przyniosła rozstrzygnięcia w kwestii dominacji jednej ze stron rynku. Zarówno podaż jak i popyt miały swoje „pięć minut’’ w trakcie notowań indeksu WIG. Poranna wyprzedaż doprowadziła do próby przetestowania poziomów wsparcia na 38,2 % zniesienia Fibonacciego, wyznaczając lokalne minimum sesji na 23 691 pkt. Wsparcie zostało utrzymane i kurs powrócił do kanału wzrostowego a także minimalnie ponad długoterminowe wsparcie 24 125 pkt. Na wykresie dziennym została wykreślona czarna świeca określana mianem młota. Po fali spadków młot zazwyczaj oznacza odreagowanie do góry, ale indeks w ostatnich dniach oscylował wokół podobnych poziomów, wobec czego wymowa tej świecy może mieć ograniczone znaczenie. Biorąc pod uwagę obrót, jaki został wygenerowany podczas notowań można ulec wrażeniu, że obydwie strony rynku wierzą w swoją siłę, ale też wyczekują konkretnego sygnału do ruchu. Potwierdzeniem tego faktu jest już trzykrotna próba wybicia się z krótkoterminowego kanału wzrostowego. Sytuacji nie ułatwia
również technika oparta stricte na wskaźnikach. ADX nie wskazuje aktualnie wyraźnego trendu, a szybki oscylator stochastyczny na razie tylko dotarł do strefy wyprzedania. W trakcie dzisiejszego dnia kupujący maja nadal szansę na odrobienie strat, ale dłuższe przebywanie w okolicach dołków kanału może zakończyć się zwycięstwem niedźwiedzi.

BM Banku BPH

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)