Budowa 130 km dróg ekspresowych, które miały być gotowe do wakacji, będzie miała opóźnienia. W szczycie sezonu nadal będzie problem z wyjazdem z Warszawy i dojazdem nad Bałtyk. Nie będzie też komfortowego dojazdu na Mazury i na wschód. Dodatkowo rząd jest wyjątkowo skromny, jeśli chodzi o zapowiedzi nowych inwestycji drogowych.