Zamiast zapowiadanej e-apokalipsy, system daje ZUS i resortowi powody do chwalenia się. W ciągu 12 dni od zlikwidowania możliwości wystawiania tradycyjnych papierowych L4, lekarze wystawili Polakom milion elektronicznych zwolnień lekarskich.
Plaga "chorych" Polaków, którzy pracują na L4, ma skończyć się wraz z wprowadzeniem elektronicznych zwolnień lekarskich. Obecnie bowiem ZUS nie ma możliwości kontrolowania pacjenta przez pierwszych 30 dni.