euro(strona 207/241)

Poniedziałek na rynku EUR/USD zdominowany był w pierwszej części sesji przez zwolenników słabego dolara, którzy wywindowali kurs tej pary w rejon figury 1,3000 (szczyt 1,2991).

Złoty w poniedziałek w sposób zdecydowany zyskuje na wartości. O godzinie 16:05 za dolara trzeba było zapłacić 3,6058 zł, za euro 4,6138 zł, natomiast za szwajcarskiego franka 3,1105 zł. W piątek pod koniec dnia było to odpowiednio 3,7130 zł, 4,7390 zł oraz 3,2030 zł.

Od 1 stycznia 2009 r. euro stało się walutą narodową Słowacji. Z dużą uwagą przyglądamy się temu procesowi w świetle naszych aspiracji.

Uważa większość ekspertów podatkowych. Według nich, nie musimy płacić od niego żadnego podatku. O takiej możliwości napisała jedna z gazet.

Dwa polityczne błędy popełnione przez rządy nowych krajów UE winne są temu, że globalny kryzys finansowy już teraz uderzył w niektóre z nich ze szczególną siłą - twierdzi publicysta "Financial Times" Wolfgang Muenchau.

Według marszałka Sejmu Bronisława
Komorowskiego (PO) w momencie pojawienia się realnych perspektyw
wejścia Polski do ERM2 odbędą się konsultacje na ten temat z
prezydentem, Narodowym Bankiem Polskim i partiami politycznymi.

Sentyment na rynkach zmienia się dość płynnie w zależności od pojawiających się informacji, plotek i spekulacji dotyczących amerykańskiego sektora bankowego.

Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha uważa, że w obecnej sytuacji trudno jest określić odpowiedni moment na wprowadzenie euro w Polsce.

Oprocentowanie depozytów na rynku
międzybankowym - EURIBOR

Jacek Kurski uważa, że rozmowy o wejściu Polski do przedsionka strefy euro - ERM2 nie powinny się odbywać bez zgody Narodowego Banku Polskiego. Zdaniem gościa "Salonu Politycznego" Trójki podejrzana jest wiara Donalda Tuska i PO, że takie sprawy można rozwiązywać jednorazowymi posunięciami.

Wzrost notowań pary EURUSD o 400 punktów nie mógł przejść na rynku surowców niezauważony. Z drugiej jednak strony, jego wpływ nie był aż tak duży, jak to bywało w przeszłości.

W piątek mieliśmy do czynienia z dużym umocnieniem się euro wobec dolara. Za euro poszły także funt i frank szwajcarski, jednak wzrost na parze EURUSD z 1,2555 do 1,2950 trudno przypisać konkretnemu wydarzeniu.

Rząd potajemnie negocjuje wprowadzenie euro - pisze "Dziennik". Według gazety gabinet Donalda Tuska już trzy tygodnie temu rozpoczął negocjacje w sprawie przyjęcia europejskiej waluty.

Deficyt budżetowy Czech może w tym roku przekroczyć 4 procent PKB, jeśli sprawdzą się prognozy zakładające, że czeska gospodarka skurczy się o dwa procent. Informację taką podał wiceminister finansów Czech Eduard Janota.

Większość polskich polityków uważa, że nasz kraj powinnien jak najszybciej wejść do strefy euro. Dyskusja na ten temat powróciła wobec sprawy opcji walutowych oraz najsłabszego od wielu miesięcy kursu złotówki.

Według europosła Janusza Onyszkiewicza, wypuszczenie przez kraje Unii Europejskiej euroobligacji pogorszy sytuację finansową Polski. Gość "Sygnałów Dnia" wyjaśnił, że jeśli euroobligacje pojawią się na rynku, utrudnią Polsce sprzedaż papierów dłużnych, finansujących nasz deficyt budżetowy.

Złoty, który jeszcze rano tracił na wartości do głównych walut, w południe odrobił straty. W dalszym ciągu jednak jest znacznie tańszy, niż wczoraj po południu, gdy swe apogeum osiągnęła korekta zapoczątkowana działaniami rządu.

Wbrew wcześniejszym zapowiedziom rząd nie czekał do przekroczenia przez kurs Euro granicy 5 zl i już teraz rozpoczął interwencję.

Trend spadkowy na giełdach jest kontynuowany - DJIA ustanowił nowe minimum bessy, S&P500 jest blisko minimów z listopada 2008. Obraz techniczny rynku jest w dalszym ciągu negatywny - liczba spółek spadających przewyższa znacząco spółki rosnące a wolumen obrotów koncentruje się na spółkach spadających.

Oprocentowanie depozytów na rynku
międzybankowym - EURIBOR