Nie chciał jeździć brudnym autem, to trafił przed sąd. Gdy emerytowany policjant Edward Stafa (66 l.) mył samochód na parkingu obok swojego garażu, podszedł do niego patrol straży miejskiej. Funkcjonariusze wylegitymowali go, po czym odeszli. Jednak kilka dni później Edward Stafa otrzymał wezwanie do zapłacenia grzywny za mycie samochodu w niedozwolonym miejscu