- Owczy? - pytasz sprzedawcy na Krupówkach, wskazując na serek. Sprzedawca bez mrugnięcia okiem mówi, że "łoscypek świezuśki, w nocy robiony, łocywiście łowcy". Jeśli jest zima, wiedz, że kłamie. Dlaczego? Bo owce zimą mleka nie dają, więc serek może być co najwyżej krowi.