- Żyjemy w Polsce, która przestała być demokracją. Ludzie boją się ze mną spotkać, bo boją się represji. Przepraszam, jeśli z mojego powodu ktoś ma nieprzyjemności, ale ja ze swojej drogi nie zejdę - powiedział w piątek Donald Tusk na konferencji prasowej w Zambrowie, odpowiadając na pytanie, dlaczego musiał zmienić miejsce spotkania z dziennikarzami.