Rosyjscy klienci skarżą się w mediach społecznościowych, że w butikach Chanel w Paryżu, ale też np. w Dubaju, są proszeni o okazanie dowodów tożsamości i odmawia się im sprzedaży - podaje agencja Associated Press. Chanel ogłosił, że ogranicza sprzedaż ubrań, perfum i innych luksusowych produktów klientom rosyjskim w butikach poza granicami Rosji, tłumacząc to przestrzeganiem unijnych sankcji w związku z wojną w Ukrainie - tłumaczy AP.