Wieści o gigantycznej kolejce, jaka ustawiła się w poniedziałek przed Szpitalem Powiatowym w Międzychodzie, obiegły Polskę. W szczytowym momencie nawet kilkadziesiąt osób czekało, by zapisać się do kardiologa. Szpital zabrał głos w tej sprawie.
Zarzuty niegospodarności i wydania poleceń poświadczenia nieprawdy w dokumentach przedstawiła prokuratura dyrektorce szpitala w Zakopanem. Miała ona wypłacić 4,8 mln zł premii lekarzom na podstawie fikcyjnych faktur. - Zarzuty są absurdalne - uważa szefowa lecznicy. Zwraca uwagę, na zbieżność nazwisk prokuratora i lokalnego polityka.