W latach 90. XX wieku symbol szalonego kapitalizmu z nutą wschodniej fantazji, centrum handlu na Podlasiu. Dziś szarzyzna, beton, blacha, coraz więcej pustych straganów i rozczarowanych sprzedawców. Tak wygląda niegdyś kultowy rynek przy ulicy Kawaleryjskiej w Białymstoku, który podupada od dłuższego czasu. Teraz dobija go pandemia.