Pomimo powszechnego dostępu do internetu, portali informacyjnych czy serwisów ogłoszeniowych, archaiczna Telegazeta wciąż ma się dobrze. - Myśleliśmy, że już nikt tego nie czyta, ale jak tylko przestajemy uzupełniać Telegazetę, zaraz do redakcji dzwonią widzowie z pretensjami - opowiadają pracownicy TVP.