Pracodawcy korzystają z wykrywacza kłamstw podczas rekrutacji. Kandydaci mogą oczywiście nie zgodzić się na badanie, ale wówczas ich szanse na zatrudnienie są marne.
Przedsiębiorcy nie mają wątpliwości:
pracownicy kradną, oszukują, wynoszą dane, udają, że pracują.
Wymyślili, że najlepszą metodą na nieuczciwych będą badania na
wykrywaczu kłamstw - informuje "Dziennik".