Tanie mieszkania na wynajem. Popyt na nie wciąż rośnie

Dziesięcioletni program zakłada budowę co najmniej 30 tys. mieszkań na wynajem - o umiarkowanym czynszu - za łączną kwotę 4,5 mld zł.

Tanie mieszkania na wynajem. Popyt na nie wciąż rośnie
WP

14.01.2016 | aktual.: 17.12.2016 14:44

Coraz więcej osób, szczególnie młodych, zainteresowanych jest mieszkaniami na wynajem, dlatego popyt na społeczne budownictwo czynszowe wciąż rośnie - podkreślił w czwartek na konferencji w Katowicach wiceprezes Banku Gospodarstwa Krajowego Radosław Stępień.

Konferencja dotyczyła rządowego programu popierania budownictwa mieszkaniowego. Wspierana przez BGK inicjatywa została uruchomiona 1 listopada 2015 r. Dziesięcioletni program zakłada budowę co najmniej 30 tys. mieszkań na wynajem - o umiarkowanym czynszu - za łączną kwotę 4,5 mld zł.

- Wiemy, że w Polsce jest ogromne zapotrzebowanie na mieszkania, szczególnie na mieszkania o umiarkowanych czynszach. O ile w latach 90. XX w. i pierwszej dziesiątce lat dwutysięcznych było to przede wszystkim zapotrzebowanie na mieszkania na własność, teraz coraz częściej młodzi, mobilni fachowcy mówią o tym, że oczekują od rynku podaży mieszkań na wynajem - zaznaczył Stępień.

W jego ocenie zainteresowanie mieszkaniami na wynajem wynika także z powodów finansowych. Stępień przypomniał, że społeczne budownictwo czynszowe skierowane jest przede wszystkim do osób o umiarkowanych dochodach, których nie stać na kupno mieszkania ani na wynajęcie go po stawkach komercyjnych, a które nie chcą mieszkać w lokalach komunalnych.

Tanie mieszkania na wynajem charakteryzują się ponadto względnie niskim czynszem. - Średnio czynsz w TBS-ach w Polsce to nieco ponad 9 zł za m kw. Jest on niższy od stawek najmu komercyjnego, które wynoszą po kilkadziesiąt zł za m kw. Oczywiście do tego dochodzą jeszcze płatności za media, jednak to zupełnie inny poziom obciążeń - ocenił dyrektor departamentu budownictwa społecznego BGK Dariusz Stachera.

Dyrektor, powołując się na Instytut Rozwoju Miast, podał szacunki, z których wynika, że w Polsce potrzeba obecnie ok. 100 tys. takich mieszkań.

Zdaniem Stępnia rynek społecznego budownictwa czynszowego jest rynkiem stabilnym m.in. ze względu na średnio 96-procentową spłacalność czynszu oraz brak pustostanów. - Nie narzekamy na brak chętnych na te mieszkania i jeśli ten trend się utrzyma, to myślę, że nowy program rządowy będzie dużym sukcesem - uznał Stępień.

Wiceprezes podkreślił, że społeczne budownictwo czynszowe nie ma wypierać innych sektorów takich jak sektor mieszkań własnościowych lub komercyjnych mieszkań na wynajem; jego zdaniem wszystkie są potrzebne.

BGK - państwowy bank rozwoju, który m.in. inicjuje i realizuje programy służące wzrostowi ekonomicznemu Polski - zapewni w ramach projektu łącznie 4,5 mld zł taniego finansowania, które ma zostać rozłożone na 450 mln zł w każdej z dziesięciu rocznych edycji (niewykorzystane środki będą przechodzić na kolejne lata).

Przedsięwzięcia będą finansowane kredytem długoterminowym lub w drodze organizowanej przez BGK emisji obligacji inwestora (z gwarancją ich nabycia przez bank) na warunkach preferencyjnych. Do zalet tego finansowania zwrotnego zalicza się m.in. niskie oprocentowanie, równe zmiennej stopie procentowej WIBOR 3M bez marży (14 stycznia wynosi ona 1,71 proc.) oraz długi okres finansowania - maksymalnie na 30 lat.

Preferencyjnym finansowaniem mogą być objęte mieszkania na wynajem, ale także garaże dla samochodów osobowych lub miejsca postojowe w garażach wielostanowiskowych wraz z towarzyszącą niezbędną infrastrukturą.

Wnioski w ramach pierwszej edycji tego rządowego programu można składać do końca lutego. Inwestorami mogą być towarzystwa budownictwa społecznego (TBS), spółdzielnie mieszkaniowe i spółki gminne.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)