"Tarcza antykorupcyjna" jest potrzebna
Według ministra Jacka Cichockiego z kancelarii premiera znaczenie "tarczy
antykorupcyjnej", czyli rządowego programu szczególnej ochrony procesów prywatyzacyjnych i zamówień
publicznych przez służby specjalne.
19.06.2009 | aktual.: 19.06.2009 09:25
Według ministra Jacka Cichockiego z kancelarii premiera znaczenie "tarczy antykorupcyjnej", czyli rządowego programu szczególnej ochrony procesów prywatyzacyjnych i zamówień publicznych przez służby specjalne, okazuje się szczególnie ważne w warunkach kryzysu.
"Właśnie teraz szczególny nacisk należy kłaść na kwestie gospodarności przy przetargach, kontraktach i prywatyzacjach" - powiedział w czwartek PAP minister w przerwie posiedzenia sejmowej komisji ds. służb specjalnych, omawiającej właśnie sprawy kontrwywiadowczej osłony strategicznych gałęzi gospodarki, obrotu specjalnego i procesów prywatyzacyjnych oraz aktywności antykorupcyjnej ABW. Obrady sejmowej speckomisji zawsze są tajne.
Również minister skarbu Aleksander Grad, który uczestniczył w części posiedzenia, mówił dziennikarzom, że "współpraca ze służbami w ramach +tarczy antykorupcyjnej+ bardzo dobrze się układa i wszystko bardzo dobrze chodzi".
Szef komisji Stanisław Rakoczy (PSL) powiedział PAP po posiedzeniu, że posłowie nie zakończyli omawiania tej sprawy, bo chcą jeszcze porozmawiać o niej z przedstawicielami resortu gospodarki. Członek komisji Zbigniew Wassermann (PiS) zażądał też dodatkowych dokumentów z ABW w tej sprawie.
"Tarcza antykorupcyjna" ma ochraniać przed korupcją procesy prywatyzacyjne podmiotów z udziałem Skarbu Państwa oraz zamówienia publiczne. Jak mówiła w zeszłym roku odpowiedzialna za walkę z korupcją minister Julia Pitera, chodzi o to, by CBA i ABW przyglądały się wskazanym przez kancelarię premiera zamówieniom publicznym oraz podmiotom ujętym w planach prywatyzacyjnych.
Według Pitery służby specjalne m.in. gromadzą dane oraz dokonują sprawdzeń osób sprawujących funkcje we władzach prywatyzowanych spółek, mają też ustalać "podmioty biorące udział w procesie prywatyzacji w aspekcie ich powiązań z potencjalnymi inwestorami". ABW i CBA mają również m.in. prowadzić "monitoring przebiegu postępowań o udzielenie zamówienia pod kątem zgodności zastosowanych procedur z przepisami prawa" oraz prowadzić "przegląd mediów" pod kątem zbierania wiadomości dotyczących prywatyzacji majątku Skarbu Państwa i procedur wybranych zamówień publicznych.
"Przedsięwzięcie +tarczy antykorupcyjnej+ ma charakter wieloletni" - mówiła w zeszłym roku Pitera, przedstawiając projekt. Jak zaznaczyła, w przypadkach uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa służby mają zawiadamiać prokuraturę i podejmą ściganie osób podejrzanych.
W czwartek komisja rozpatrywała też sprawozdanie z zeszłorocznej działalności ABW, z wykonania przez ABW budżetu w 2008 r. wraz z analizą NIK w zakresie tej części budżetowej. Według Rakoczego, komisja przyjęła sprawozdanie ABW z jednym głosem przeciwnym, zaś sprawozdanie z wykonania przez ABW budżetu przyjęto jednogłośnie.