Zecer
Przodek dzisiejszego składacza, korzystającego w pracy ze zdobyczy najnowszych technologii. Jeszcze 20 lat temu książki czy gazety drukowano maszynowo. Składanie czcionek, odlewanie monotypów, przygotowywanie form drukarskich – dziś te umiejętności nie są już nikomu potrzebne. Mało tego, padają głosy o zbędności słowa drukowanego w ogóle, w związku z rozwojem sieci internetowej. I pomyśleć, że nie tak dawno zecerzy byli poważani jako ludzie posiadający trudną i rozległą wiedzę! Jeszcze w końcu lat 90. ub. stulecia zajęcia na zecerni prowadzono w warszawskim Zespole Szkół Poligraficznych. Dziś drukarz, przedstawiciel zawodu zbliżonego do zecera, zarabia średnio 2,8 tys. zł.