Tempo wzrostu cen osłabi się
Konsumenci w całej Polsce mogą odetchnąć. Po mocnych wzrostach cen w ostatnich latach nadchodzi moment oddechu. Inflacja w Polsce znajdzie się na poziomie zbliżonym do 1,5 proc. - wynika z najnowszej projekcji inflacji i wzrostu PKB Narodowego Banku Polskiego.
Wszystko z powodu słabego wzrostu gospodarczego w Polsce, co ma wpłynąć negatywnie na rynek pracy w naszym kraju. Od II połowy tego roku PKB stopniowo będzie rosło, jednak do II kwartału 2014 roku pozostanie poniżej potencjału.
Jak czytamy w projekcji głównymi czynnikami odpowiadającymi za osłabienie tempa wzrostu w bieżącym roku są: niekorzystna koniunktura za granicą, w tym zwłaszcza w strefie euro, ograniczenie wydatków konsumpcyjnych przez gospodarstwa domowe spowodowane złą sytuacją na ryku pracy i niemożnością dalszego podtrzymywania konsumpcji kosztem spadku stopy oszczędności, zacieśnienie polityki fiskalnej oraz spadek inwestycji publicznych finansowanych napływem funduszy strukturalnych z UE. Przy ujemnej dynamice nakładów na środki trwałe przedsiębiorstw oraz bliskim zera wkładzie zapasów do wzrostu, czynnikiem łagodzącym skalę spadku dynamiki PKB będzie utrzymujący się w 2013 r. dodatni wkład eksportu netto.
Oczekiwany jest spadek cen ropy naftowej i surowców rolnych na rynkach światowych, do czego będzie przyczyniać się słaba koniunktura w gospodarce światowej i prognozowany wzrost podaży tych surowców.
Jednocześnie na spadek inflacji w 2013 roku wpłyną także obniżki cen gazu ziemnego dla gospodarstw domowych. To efekt renegocjacji kontraktu jamalskiego pomiędzy PGNiG a Gazpromem.
Projekcja pełna niepewności
W ocenie autorów projekcji otoczenie zewnętrzne, a w szczególności długość trwania recesji w strefie euro oraz skala późniejszego ożywienia, nadal pozostaje najważniejszym źródłem niepewności projekcji inflacji i PKB. Istotnym źródłem niepewności dla projekcji jest również reakcja gospodarstw domowych i sektora przedsiębiorstw na rozwój sytuacji za granicą i zacieśnienie fiskalne.
- Korzystny rozwój sytuacji w kraju i za granicą może przyczynić się do poprawy postrzegania Polski w oczach inwestorów zagranicznych i przełożyć się na większy napływ kapitału, w tym inwestycji bezpośrednich - czytamy w projekcji. NBP zwraca też uwagę, iż przedłużająca się recesja w strefie euro, przy niskiej bieżącej stopie oszczędności i utrudnionym dostępie do kredytu, może być przyczyną utrzymania przez długi okres niskiej dynamiki krajowej konsumpcji i inwestycji.
NBP jest zdania, że ze względu na oczekiwane spowolnienie gospodarcze, utrzymanie deficytu finansów publicznych na poziomie zapewniającym spełnienie krajowych i europejskich reguł fiskalnych, może wymagać podjęcia dodatkowych działań dostosowawczych w horyzoncie projekcji, np. wycofanie się z, uwzględnionego w projekcji, powrotu podstawowej stawki VAT do 22 proc. w 2014 roku
Istotnym źródłem niepewności jest także stopień absorpcji funduszy unijnych w najbliższych latach oraz tempo wykorzystania środków w ramach perspektywy finansowej UE na lata 2014-2020.