Ten kraj zalewa nas ogórkami. Polska płaci mu miliony
W pierwszych miesiącach 2025 roku Polska wydała 277 mln zł na import ogórków, z czego największa część pochodziła z Hiszpanii. Kraj ten dostarczył 12 tys. ton tych warzyw.
Polska w okresie od stycznia do maja 2025 roku zaimportowała ponad 41 tys. ton ogórków z 21 krajów. Hiszpania była największym dostawcą, sprzedając 12 tys. ton. Kolejne miejsca zajęły Grecja i Niemcy, które dostarczyły odpowiednio 7,61 tys. ton i 5,8 tys. ton.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Friz kończy karierę influencera i buduje imperium - Biznes Klasa Young
Od kogo Polska kupuje ogórki?
Wśród innych krajów eksportujących ogórki do Polski znalazły się Holandia, Rosja i Turcja. Łączna wartość importu wyniosła 277 mln zł, z czego Hiszpania zarobiła najwięcej. Greckie ogórki kosztowały Polskę 51,40 mln zł, a niemieckie 48,84 mln zł.
Import ogórków w początkowych miesiącach roku jest powszechny, ponieważ wielu krajowych producentów nie decyduje się na uprawę zimową z uwagi na wysokie koszty i ryzyko.
Ogórki z Rosji w Polsce
Pomimo trwającej wojny w Ukrainie, ogórki z Rosji są dostępne na polskim rynku, ponieważ nie są objęte embargiem, o ile są prawidłowo oznakowane.
– Nasi producenci warzyw szklarniowych są oczywiście negatywnie nastawieni do importu ogórków z Rosji. Powinno być więcej kontroli, żeby ograniczyć napływ takiego towaru na nasz rynek, bo to nieuczciwa konkurencja. Tańsze od krajowych, źle oznakowane produkty, wpływają na obniżenie cen krajowych warzyw, a koszty produkcji w Polsce są bardzo wysokie. Dużym ich składnikiem są koszty pracy i energii, więc polskim ogrodnikom trudno jest konkurować z towarem zza wschodniej granicy – mówiła w rozmowie z money.pl Anna Wize z serwisu dla hodowców warzyw podoslonami.pl.