Teraz każdy trafi na czarną listę dłużników

Po zmianach w ustawie do krajowego biura informacji gospodarczej będzie mógł trafić każdy, czy to sąsiad czy sklepikarz, bez wyroku sądu - podaje "Dziennik Gazeta Prawna". To rewolucyjna zmiana w prawie.

Obraz
Źródło zdjęć: © fotolia | nestonik

Nowelizacja ustawy o udostępnianiu informacji i wymianie danych gospodarczych przewiduje, że osoby fizyczne będą mogły przekazywać informacje do BIG o dłużnikach, którzy są nierzetelni. Będzie to dotyczyć zarówno osób prywatnych, jak i przedsiębiorców. I co istotne, nie będzie musiała posiadać potwierdzenia wierzytelności tytułem wykonawczym lub wyroku sądu z klauzulą wykonalności.

W momencie wejścia nowych przepisów w życie klient, który miał problem m.in. z: deweloperem, biurem podróży, czy sklepem będzie mógł zgłosić je do BIG. Tak samo będzie z pracodawcami, którzy nie wypłacą pracownikom pensji na czas, czy z osobami prywatnymi, które nie oddały pożyczonych pieniędzy. W przypadku konsumentów minimalna suma uprawniająca do znalezienia się na czarnej liście to 200 zł, a firm - 500 zł.

Biura Informacji Gospodarczej podchodzą do tych zmian bardzo ostrożnie, niczym pies do jeża. - Istnieje ryzyko, że w efekcie do rejestrów mogą trafić sprawy dotyczące nieistniejących zobowiązań, co będzie miało wpływ na wiarygodność systemu - ocenia w rozmowie z "DGP" Agnieszka Salach z ERIF BIG.

Obawy BIG są raczej bezpodstawne. Poważne konsekwencje będą ciążyć na osobach, które podadzą nieprawdziwe informacje. Straszak jest duży i bolesny dla potencjalnie złośliwego Kowalskiego. Za kłamstwo grozi 30 tys. zł kary.

Poza tym nowelizacja planowana przez Ministerstwo Gospodarki przewiduje, że do BIG będą mogły zgłaszać zobowiązania publiczne, czyli zaległe składki czy podatki, takie instytucje jak: ZUS, KRUS czy urzędy skarbowe. Będą mogły one także przekazywać informacje pozytywne, co z pewnością pomoże niektórym osobom budować swoją wiarygodność. Możliwe będzie także ujawnianie informacji o zobowiązaniach przedawnionych oraz nieudanych egzekucjach.

Wybrane dla Ciebie

Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje