Test strefy wsparcia: 1760 – 1764 pkt
Otwarcie kontraktów uplasowało się w piątek cztery punktów powyżej czwartkowej ceny odniesienia.
25.05.2009 08:14
Otwarcie kontraktów uplasowało się w piątek cztery punktów powyżej czwartkowej ceny odniesienia.
Początek sesji należał do strony popytowej, jednak widać było w zachowaniu byków pewną niemoc i niewiarę w możliwość poprowadzenia skutecznej wali z niedźwiedziami. Rynek nie reagował bowiem na stosunkowo silne wzrosty niemieckiego DAX-a, a także coraz lepiej zachowującego się węgierskiego BUX-a. Ewidentnie zaczęliśmy podążać własną ścieżką, nie poddając się wpływowi w/w indeksów. Ta coraz mocniej dostrzegalna przeciwfaza (przybrała postać ruchu bocznego przebiegającego w niezwykle wąskim zakresie cenowym) potwierdzała zatem słabość naszej strony popytowej. Zresztą z podobnym obrazem rynku mieliśmy już do czynienia na dwóch poprzednich sesjach. Nie mogło zatem dziwić to, że koniec końców podaż ponownie przejęła inicjatywę. Zaowocowało to silnym ruchem spadkowym (jak zwykle ważną rolę odegrały tutaj koszykowe zlecenia sprzedaży), który co ciekawe został bardzo szybko wzmocniony identycznym wręcz przebiegiem zdarzeń na rynku niemieckim. Okazało się zatem, że chłodna postawa naszych inwestorów w kontekście
przedpołudniowych „wyskoków cenowych” niemieckiego DAX-a nie była wcale dziwnym zachowaniem rynku. W końcowej fazie sesji, po przetestowaniu wsparcia Fibonacciego: 1760 - 1764 pkt., bykom udało się w niewielkim stopniu zniwelować zakres wcześniejszej przeceny i ostatecznie zamknięcie kontraktów uplasowało się na poziomie: 1784 pkt. Stanowiło to spadek FW20M09 w stosunku do czwartkowej ceny odniesienia o 1.33%. Warto także nadmienić, że czerwcowa seria kontraktów od szczytu uformowanego w środę straciła już na wartości 6.6%.
Piątkowe przełamanie wiarygodnej linii trendu wzrostowego pogorszyło układ techniczny wykresu. Niemniej jednak po raz kolejny bardzo precyzyjnie zadziałała znana nam już zapora popytowa Fibonacciego: 1760 – 1764 pkt. Jak pamiętamy, to tutaj właśnie koncentrowały się projekcje formacji ABCD spełniającej zależność: AB = CD. Dwa tygodnie temu kupującym udało się z tego obszaru cenowego zainicjować silny ruch wzrostowy, jednak ostatecznie byki musiały uznać wyższość strony podażowej w obszarze oporu: 1872 – 1877 pkt. Wydaje się zatem, że zanegowanie strefy: 1760 – 1764 pkt. stanowiłoby kolejny sygnał słabości rynku i mogłoby w konsekwencji doprowadzić do testu kluczowego obecnie przedziału wsparcia: 1715 – 1722 pkt. To właśnie po przełamaniu tego ostatniego zakresu rozważyłbym otwarcie krótkich pozycji. Niemniej, tak jak podkreślałem przed momentem, utrzymywanie się notowań kontraktów poniżej poziomu: 1760 pkt. może ostatecznie stanowić zapowiedź kontynuacji ruchu spadkowego.
Ważnym oporem pozostaje obecnie zakres: 1820 - 1825 pkt. Jest to bowiem tzw. węzeł DiNapolego (koncentrują się tutaj między innymi dwa zniesienia Fibonacciego: 38.2% i 61.8%). Jak widać na załączonym wykresie przebiega tutaj także przełamana w piątek linia trendu wzrostowego mogąca obecnie funkcjonować jako zapora podażowa. Układ techniczny wykresu znacząco by się zatem poprawił, gdyby bykom udało się ponownie przedrzeć ponad tak określony zakres cenowy. Jeśli tego typu inicjatywa byków zostałaby także potwierdzona odpowiednim wolumenem obrotu rynku kasowego, nieunikniony wydawałby się w takiej sytuacji ponowny test znanej nam już doskonale zapory podażowej: 1872 – 1877 pkt. Biorąc jednak pod uwagę ogólną sytuację techniczną wykresu, a także Memorial Day w USA, w/w wariant oceniam jako mniej prawdopodobny. Zakładam jednak, że w obszarze wsparcia: 1760 - 1764 pkt. popyt nadal będzie aktywnie przeciwstawiał się podży. Jeśli byłoby inaczej, inwestorzy wykorzystujący w swym podejściu transakcyjnym nieco bardziej
agresywne strategie inwestycyjne mogliby potraktować takie wyłamanie jako intradayowy sygnał sprzedaży. W tym kontekście starałbym się jednak dość elastycznie reagować na wszelkie sygnały płynące z rynku. Gdyby zatem po ewentualnym naruszeniu poziomu: 1760 pkt., kontrakty następnie powróciły ponad zakres: 1760 – 1764 pkt. i stabilnie się nad nim utrzymywały, zamknąłbym wówczas krótkie pozycje, spodziewając się w takiej sytuacji ruchu odreagowującego (rozważam tutaj wyłącznie strategie krótkoterminowe, gdyż z perspektywy wykresu dziennego dopiero przełamanie strefy: 1715 – 1722 pkt., bądź niebieskiej WLT mogłoby stanowić argument uzasadniający według mnie otwarcie krótkich pozycji).
Paweł Danielewicz
Analityk Techniczny
pawel.danielewicz@bzwbk.pl
DM BZ WBK
| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |