To plaga. Policja codziennie zatrzymuje kierowców pod Tatrami

Policja zatrzymała w Zakopanem 29-letniego mężczyznę, który prowadził busa, mając na koncie trzykrotny zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi - pisze Tygodnik Podhalański. Serwis podkreśla, że pod Tatrami takie zatrzymania zdarzają się praktycznie codziennie. Kierowców od zasiadania za kółkiem nie odstraszają nawet wysokie kary.

To plaga. Policja codziennie zatrzymuje kierowców pod Tatrami
To plaga. Policja codziennie zatrzymuje kierowców pod Tatrami
Źródło zdjęć: © Pixabay
oprac. AS

25.11.2024 18:52

"To pod Giewontem to już prawie codzienność. Tatrzańscy policjanci niemal każdego dnia zatrzymują kierowców, którzy mimo sądowych zakazów prowadzenia pojazdów siadają za kierownicą. Za to przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat" - czytamy w Tygodniku Podhalańskim.

Serwis ustalił, że zatrzymany przez policję 29-latek dostał wcześniej od trzech różnych sądów zakaz prowadzenia pojazdów. Wszystko to na przestrzeni półtora roku. Mimo tego mężczyzna wciąż zajmował się tą działalnością zarobkowo, wożąc pasażerów busem z napisem "taxi" na dachu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wojna taksówkarzy w Tatrach

Jazda bez uprawnień to niejedyne zmartwienie zakopiańskiego magistratu. Tuż po wakacjach w stolicy polskich Tatr zadebiutował Uber. Obecność przewozów na aplikacje z miejsca wywołała napięcia między miejscowymi taksówkarzami a kierowcami jeżdżącymi dla amerykańskiej firmy.

Do ratusza zaczęły spływać skargi dotyczące parkowania na miejscach postojowych dla taksówek kierowców bez licencji taxi na Zakopane. "Gazeta Krakowska" informowała, że jeden z takich kierowców dostał mandat w wysokości 100 zł i 1 pkt karnym. Serwis podkreślał, że w mieście wydano aż 360 aktywnych licencji na przewóz osób.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)